Holenderski rząd chce, by krowy dostawały karmę obniżającą zawartość azotu
Holenderski rząd chce, by hodowcy bydła podawali im karmę zawierającą enzym, który zmniejsza ilość związków azotu w odchodach. Ma to być sposobem na zmniejszenie zanieczyszczenia związkami azotu - podał holenderski nadawca radiowo-telewizyjny NOS.
Wprowadzenie do karmy enzymu wyprodukowanego przez chemiczny holenderski koncern DSM to jeden z planowanych na ministerialnym szczeblu środków, aby zaradzić kryzysowi, związanemu z zanieczyszczeniem środowiska związkami azotu.
W Holandii głównym źródłem zanieczyszczania środowiska związkami azotu jest przemysł mleczarski. DSM twierdzi, że enzym nie wpłynie na mleczność krów ani na jakość mleka czy też jego smak. Wzrośnie jedynie koszt paszy.
Woda zanieczyszczona azotanami może wywoływać raka
Rząd jest przygotowany na pokrycie dodatkowych kosztów, jeśli środek okaże się skuteczny - podał NOS.
Według eksperta, na którego powołuje się NOS, podawanie enzymu mlecznym krowom zmniejszyłoby emisję związków azotu o ok. 10 proc.
W środę na holenderskich drogach powstały potężne korki, ponieważ pracownicy budowlani w proteście przeciwko podejmowanym środkom mającym obniżyć zanieczyszczenie związkami azotu wyjechali na szosy ciężarówkami, koparkami i dźwigami. Korki wokół Hagi liczyły w sumie, według stowarzyszenia transportu drogowego ANWB, 380 km długości.
Według zeszłorocznych danych unijnej Europejskiej Agencji Środowiska (EEA) transport drogowy jest jednym z głównych źródeł zanieczyszczeń w Europie, zwłaszcza w przypadku dwutlenku azotu i pyłu zawieszonego. Powstaje on m.in. podczas transportu piasku i ziemi zawierających drobinki fluorosurfaktantów (PFAS), używanych w pianie gaśniczej, do powlekania patelni i garnków oraz w repelentach w odzieży niechłonącej wody i w wielu przedmiotach użytku domowego i osobistego.
Od maja w Holandii, odkąd okazało się, że kraj ten przekracza unijne normy emisji związków azotu, organizowane są protesty. Protestują budowlańcy i farmerzy, uważani za największych producentów tych zanieczyszczeń.
Rolnicy w Niemczech też protestują. Poszło o nawozy azotowe
W środę sektor budowlany przeprowadził masową demonstrację w Hadze, wzywając rząd do podjęcia działań; był to piąty i największy protest od września.
Wiele projektów budowlanych zostało wstrzymanych, odkąd holenderska Rada Stanu uznała, że niedostatecznie walczy się z zanieczyszczeniem związkami azotu, zwłaszcza tlenkiem azotu i amoniakiem. Politycy sugerowali, by wstrzymać około 18 tys. budów w całym kraju do czasu zaostrzenia przepisów. Z kolei część hodowców bydła miałaby dostać subsydia - albo na całkowitą rezygnację z hodowli, albo na ograniczenie emisji.
Na początku października protest rolników przeciwko uznawaniu ich za winnych zanieczyszczeniom, podczas gdy w spokoju pozostawia się m.in. lotnictwo, spowodował rekordowe korki na drogach wokół Hagi.
Unijna dyrektywa azotanowa obliguje państwa członkowskie do podejmowania działań zapobiegających przenikaniu związków azotu do wód otwartych i gruntowych. Związki azotu stosowane są do nawożenia, w paszach i wodzie podawanej zwierzętom gospodarskim, a jednocześnie powstają w czasie chowu zwierząt, m.in. w postaci amoniaku (nieorganiczny związek chemiczny azotu i wodoru) w oborniku i gnojowicy.
Według dziennika "Algemeen Dagblad" rząd planuje ograniczenia prędkości na drogach, co ma zmniejszyć emisję podtlenku azotu, który jest stosowany m.in. w tuningu samochodowym. Obniżenie emisji związków azotu przez rolnictwo i ruch na drogach zdaniem ministrów pozwoli na "odmrożenie" wstrzymanych budów.
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś