Bułgarscy rolnicy protestują przeciw bezcłowemu importowi z Ukrainy
Liczni producenci pszenicy i słonecznika rozpoczęli w poniedziałek protest przeciw importowi tych produktów z Ukrainy. Zniesienie cła na te towary spowodowało, że ceny bułgarskich produktów spadły o połowę, choć w tym samym czasie znacznie zdrożały nawozy.
Rolnicy z okolic miast północnej Bułgarii - Ruse, Plewen i Wielkiego Tyrnowa zablokowali na pewien czas traktorami trasę Ruse-Plewen w okolicy wsi Gorna Studena. Organizatorzy demonstracji poinformowali, że protesty, w tym sporadyczne blokady dróg, nie mają określonej daty zakończenia. Rolnicy wystosowali apel do premiera i ministra rolnictwa, w którym wzywają do obrony krajowej produkcji.
Bardzo wysokie ceny warzyw i owoców w całej Europie. Co jest przyczyną?
Organizator protestów Dymitar Dymitrow podkreślił w wywiadzie dla radia publicznego, że cena bułgarskich produktów poważnie spadła po rozpoczęciu bezcłowego importu z Ukrainy. Pszenica obecnie kosztuje w Bułgarii średnio 22 eurocenty za kilogram w porównaniu z 40 eurocentami rok temu, a cena słonecznika spadła z 90 do 40 eurocentów.
"Sprzęt zostanie tutaj na miejscu, dopóki nie zostaną spełnione (nasze) żądania - wstrzymanie importu produktów rolnych z Ukrainy" – zapowiedział Dymitrow.
"Import ukraińskiego zboża sprawia, że bułgarscy producenci stają się niekonkurencyjni. Ceny spadły, nie możemy spłacać kredytów" - powiedział protestujący rolnik Genczo Genczew. "Jak myślicie, dlaczego rolnicy protestują? Niektórzy nie sprzedali zbóż, a wzięli kredyty, żeby pokryć inne wydatki" - dodał Genczew.
Bułgarscy producenci podkreślają również, że obawiają się jakości ukraińskiej pszenicy i słonecznika, przy produkcji których wykorzystywane są nawozy zakazane w Unii Europejskiej.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś