Ziemi na inwestycje starczy na ponad 50 lat. Ceny działek rosną
W zasobach ANR znajduje się jeszcze 100 tys. ha gruntów inwestycyjnych. Zaspokoi to popyt na ponad 50 lat bowiem rocznie agencja sprzedaje ok. 1 tys. ha.
Ponad 60 tys. ha leży w granicach administracyjnych miast. Są to grunty, które nie wymagają odrolnienia, dzięki czemu są dostępne dla inwestorów praktycznie od ręki.
- W pierwszym półroczu sprzedaliśmy około 900 ha, a w ciągu trzech kwartałów ponad 1150 - informuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Leszek Świętochowski, prezes Agencji Nieruchomości Rolnych. - To znacząca poprawa, gdyż w całym ubiegłym roku sprzedaliśmy nieznacznie ponad 1 tys. ha - dodaje.
Tylko w pierwszym półroczu agencja uzyskała ze sprzedaży terenów inwestycyjnych około 170 mln zł, czyli niemal tyle samo, co w całym 2013 roku. Ceny inwestycyjnych gruntów nierolnych w Polsce systematycznie rosną, choć - jak podkreśla Świętochowski - trudno porównywać stawki za poszczególne działki.
- Cena działki zależy od jej położenia - od 100 tys. zł do nawet kilkunastu milionów złotych za hektar. Średnie ceny w roku ubiegłym wyniosły około 200 tys. zł, w tym roku tendencja jest wzrostowa - szef ANR.
Zyski ze sprzedaży gruntów inwestycyjnych to jedno, a korzyści dla kraju z przyciągnięcia inwestorów to drugie. Dzięki terenom z agencji zyskuje cała polska gospodarka.
- Inwestorzy z różnych krajów dokonali inwestycji w obszarze motoryzacyjnym, przemyśle meblarskim, elektronicznym, spożywczym i logistycznym. Praktycznie nie ma takiego obszaru gospodarki, gdzie na naszych gruntach nie byłyby realizowane inwestycje - przekonuje Świętochowski.
W zasobach agencji znajdują się nie tylko grunty inwestycyjne dla przemysłu, lecz także działki dla firm deweloperskich, turystycznych, tereny rekreacyjne, grunty leśne i położone nad jeziorami, wreszcie dworki i pałace.
- Oprócz gruntów inwestycyjnych dysponujemy również atrakcyjnymi obiektami zabytkowymi. W zasobie mamy jeszcze ponad 550 obiektów pałacowo-parkowych. Co roku sprzedajemy ok. 20, gdyż większość z nich jest wydzierżawiona - mówi prezes ANR.
Obiekty zabytkowe (zespoły dworskie i pałacowo-parkowe) agencja często przekazuje samorządom, a gminy lokalizują tam muzea, izby pamięci czy domy kultury.