Kłopoty z regulowaniem zobowiązań ma ok. 9 proc. rolników uprawiających warzywa i ponad 5 proc. sadowników
Niesolidni płatnicy stanowią ok. 9 proc. rolników uprawiających warzywa, a wśród sadowników kłopoty z regulowaniem zobowiązań ma ponad 5 proc. podmiotów - wynika z danych BIG InfoMonitor.
Jak zauważył główny analityk BIG InfoMonitor prof. Waldemar Rogowski, pod względem poziomu zaległości płatniczych poszczególnych branż, w bazach BIG InfoMonitor rolnictwo "od lat plasuje się w drugiej połowie stawki "i dobrze by było, aby tak zostało". Dodał, że na koniec czerwca przeterminowane zobowiązania sięgały 495 mln zł. "Sytuacja u poszczególnych wytwórców i hodowców jest mocno zróżnicowana, gdy przez minionych 12 miesięcy u jednych długi się obniżały, u innych mocno rosły" - ocenił.
Sytuacja tych rolników się pogarsza
Według analityków BIG od czerwca 2022 r. do czerwca br. nie zmieniła się znacząco w rok liczba niesolidnych dłużników wpisanych do rejestru BIG InfoMonitor oraz widocznych w bazie informacji kredytowych BIK w grupie uprawiających warzywa oraz owocowe drzewa i krzewy.
Wskazali, że w grupie rolników uprawiających warzywa niesolidni płatnicy stanowią ponad 9 proc. firm, a wśród sadowników kłopoty z regulowaniem zobowiązań ma ponad 5 proc. podmiotów.
Rolnicy wciąż z milionowymi długami. Eksperci: Końcówka roku może być jeszcze gorsza
Prezes BIG InfoMonitor Sławomir Grzelczak zwrócił uwagę, że w obu tych kategoriach "wyraźnie pogarsza się sytuacja przedsiębiorców rolnych, którzy już wcześniej mieli problemy".
Brak sezonowych pracowników
Jak wskazał PAP, zaległości wytwórców warzyw od czerwca 2022 r. do czerwca 2023 r. wzrosły o ok. 4 mln zł, do 33,5 mln zł, a owoców o jedną trzecią, do ponad 2 mln zł. "W rezultacie średnia kwota zaległości producenta warzyw zbliża się do poważnej sumy 500 tys. zł, a plantatora drzew i krzewów owocowych, po skoku o 45 tys. zł, do 130 tys. zł" – stwierdził Grzelczak.
Zdaniem analityków BIG InfoMonitor sytuacja gospodarcza i geopolityczna po napaści Rosji na Ukrainę na branżę rolniczą "ma jak się zdaje wyjątkowo niekorzystny wpływ". Pierwszy, widoczny już rok temu skutek wojny, to brak sezonowych pracowników zza wschodniej granicy, którzy dotąd wspierali polskich rolników w zbiorach. Innym skutkiem wojny, okazało się być pojawienie się na polskim rynku płodów rolnych z Ukrainy - wskazali.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś