Branża kwiaciarska pada przez koronawirusa
- Mamy dużo surowców rolniczych, zboża, produktów mlecznych i żywności nie zabraknie, ale na koronawirusie ucierpiała już branża kwiaciarska, która pada - podkreślił Jan Krzysztof Ardanowski, minister rolnictwa.
- Mamy pod dostatkiem pszenicy, z której będziemy robili mąkę, bardzo duże zapasy towarów mleczarskich, warzyw, owoców, ziemniaków, mamy bardzo rozwinięty sektor ogrodnictwa pod osłonami w szklarniach - mówił szef resortu na antenie RMF FM.
15 złotych chorobowego za koronawirusa. To kpina z rolników
Zapewnił, że żywności nie zabraknie. Poinformował, że trudności może przeżywać branża eksportowa, która z powodu zerwanych łańcuchów dostaw może cierpieć.
- Trzeba przetrwać chwilowe zawirowania transportowe (...) natomiast zapotrzebowanie na żywność na świecie w sytuacji zarazy epidemii to jest najbardziej pewne, że będzie trwało, ponieważ ludzie muszą jeść i żywność jest dobrem podstawowym - zauważył.
Ardanowski podkreślił, że w sektorze rolnym w związku z koronawirusem najbardziej cierpi branża kwiatowa. - Pada branża kwiaciarska, bo w sytuacjach dramatu, kryzysu, ludzie nie kupują kwiatów tylko żywność - powiedział.
Kilka dni temu Polski Związek Ogrodniczy w liście do ministra Ardanowskiego apelował o podjęcie działań w związku z koronawirusem.
Organizacja wyjaśniła, że ograniczenie ruchu na granicy oraz handlu w kraju spowodował, że handel roślinami ozdobnymi się załamał.
Koronawirus a nabory PROW
"Z dnia na dzień całkowicie załamał się rynek sprzedaży roślin ozdobnych, które nie mogą być magazynowane i sprzedane w terminie późniejszy" - podkreślił związek.
Warmińsko-Mazurski Ośrodek Doradztwa Rolniczego poinformował, że w związku z koronawirusem odwołano XII Wiosenne Targi Ogrodnicze "Pamiętajcie o ogrodach" w Olsztynie, które zaplanowane były w dniach 25-26 kwietnia. Podczas ubiegłorocznej edycji na wystawie było ok. 150 wystawców, a stoiska odwiedziło 15 tys. zwiedzających.
W projekcie nowelizacji ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw, znalazł się zapis o "zwolnieniu z opłacania składek na ubezpieczenie emerytalno-rentowe za II kwartał 2020 r. osób objętych ubezpieczeniem emerytalno-rentowym".
Osobom tym składki na ubezpieczenie emerytalno-rentowe za ten okres sfinansuje budżet państwa za pośrednictwem Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego.
Szef resortu rolnictwa poinformował, że trwają prace nad innymi rozwiązaniami w porozumieniu z innymi ministrami. Dodał, że że Polska oczekuje dodatkowych środków z UE na wsparcie rolnictwa dotkniętego spadkiem dochodów, również przesunięcia niewykorzystanych środków z PROW.
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś