IEO: to powrót do prymitywnego współspalania
W piątek, 21 lipca Sejm znowelizował ustawę o odnawialnych źródłach energii. Zdaniem Instytutu Energetyki Odnawialnej, zmiany są próbą usunięcia podstawowych błędów w przepisach, ale nie przyniosą efektu i nie rozwiążą problemów sektora w Polsce. Według ekspertów, potrzebny jest niezależny audyt całej ustawy i zbadanie jej funkcjonowania przez NIK.
Instytut przedstawił szereg uwag i zastrzeżeń już na etapie opiniowania projektu ustawy. Stwierdził, że choć dokument zmierza do wyeliminowania oczywistych błędów w ustawie, jak „abstrakcyjna i nielogiczna struktura koszyków i procedur aukcyjnych” lub niektórych definicji niezgodnych z prawem unijnym (np. biomasy lokalnej), to zabrakło w nim perspektywy kompleksowych zmian.

Sejm znowelizował ustawę o odnawialnych źródłach energii
- Próba wsparcia małych OZE nie rozwinie tego segmentu, a jednocześnie prowadzić będzie do dalszej dyskryminacji mikrogeneracji i przyszłościowych technologii oraz powrotu, jako rzekomego panaceum, do prymitywnego współspalania biomasy z węglem w największych jednostkach (nowelizacja podnosi o rząd wielkości próg mocy elektrowni współspalających) – podkreślają eksperci IEO.
Według nich, nowelizacja nie przyniesie efektów bez solidnej diagnozy stanu całej branży i działań na rzecz rozwiązania zasadniczych problemów. Uznano za nie m.in. spadek inwestycji i schodzenie Polski ze ścieżki realizacji zobowiązań międzynarodowych w zakresie źródeł odnawialnych i rynku energii. Problem stanowi również pozorna pomoc prosumentom systemem tzw. opustów, brak faktycznie działającego wsparcia rozwoju energetyki rozproszonej oraz dyskryminacja rozwoju najtańszych i najbardziej przyszłościowych technologii jak energetyka słoneczna.
Analizując zapisy przedstawione przez resort eksperci zaproponowali długą listę poprawek i zmian, m.in. grupowanie koszyków aukcyjnych w oparciu o ustalone, przejrzyste kryteria: wspólny i ograniczony zasób albo zbliżony koszt energii LCOE (lub stopień dojrzałości technologicznej), ewentualnie współczynniki wykorzystania mocy.

Wracają taryfy gwarantowane dla mniejszych instalacji
W efekcie postulują utworzenie osobnego koszyka dla geotermii i wiatru na morzu (jako technologii o wysokich kosztach i dłuższej perspektywie inwestowania) oraz wyeliminowanie koszyka „termiczne przekształcanie odpadów” i włączenie go do koszyka z biomasą.
Zastrzeżenia wzbudziła także jedna taryfa FiT. W jej miejsce Instytut zarekomendował trzy przedziały wysokości taryf: dla źródeł o mocy do 10 kW (w miejsce systemu opustów), do 100 kW oraz o mocy do 500 kW. Wskazał ponadto na konieczność wyznaczenia i podania w ustawie o OZE pierwszych taryf gwarantowanych w oparciu o instalacje referencyjne o mocach 5 kW, 50 kW i 300 kW; podanie pierwszych taryf FiT w ustawie wraz z delegacją do wydawania corocznie rozporządzenia o ich wysokości oraz wymogiem przyjęcia do obliczeń wewnętrznej stopy zwrotu na poziomie 8%. Oprócz tego, zaproponowano wydłużenie listy technologii OZE uprawnionych do skorzystania z taryf gwarantowanych o systemy fotowoltaiczne, elektrownie wiatrowe i układy kogeneracyjne na biomasę.
Według IEO, należałoby również usunąć proponowane zmiany z definicji biomasy oraz dokonać ich przeglądu pod kątem możliwości zastosowania oryginalnej definicji biomasy z dyrektywy 2009/28/WE, poprawić definicję hybrydowej instalacji OZE oraz pozostawić w ustawie definicję spółdzielni energetycznej nie zamykając drogi do skorzystania z możliwości tworzenia instytucji, które sprawdziły się w innych krajach UE.