Biomasa coraz tańsza. Producenci obwiniają koncerny energetyczne
Rosnący import biomasy oraz politykę koncernów energetycznych, które minimalizując koszty zakupu zagrażają bezpieczeństwu wytwórców biomasy i konsumentów skrytykowało w liście otwartym Polskie Stowarzyszenie Producentów Biomasy.
Zdaniem PSPB, w ostatnich miesiącach na rynku utrwalił się trend ograniczania popytu na paliwa stałe z biomasy, spowodowany m.in. redukcją spalania i współspalania, ale także znacznym i wciąż rosnącym importem surowca. W efekcie, „sprawy ekologii, interes krajowy i społeczny są daleko w tyle za bieżącym zyskiem koncernu. Udział biomasy importowanej w ogólnym jej spalaniu jest zjawiskiem patologicznym. Zwożenie jej z miejsc odległych o setki i tysiące kilometrów w sytuacji, gdy nasze zasoby gniją, pozostając bezproduktywnym emiterem CO2 i metanu, jest zaprzeczeniem idei OZE” – twierdzą autorzy listu.
Stowarzyszenie przestrzega zarządy koncernów energetycznych, że „obecnie prowadzone działania minimalizacji kosztów zakupu biomasy, procedury, jak również zapisy w umowach (....) przekroczyły poziom bezpieczeństwa dla producentów i dostawców biomasy, ale również jej odbiorców i konsumentów. Dla dostawców i producentów przy tych cenach nie może być mowy o bezpieczeństwie ekonomicznym biomasowego przedsięwzięcia, natomiast dla odbiorców biomasy i wytwórców energii elektrycznej wkraczamy na teren zagrożony konsekwencjami karnymi, fiskalnymi itd.” - przekonują.
Debata o korzyściach z biowęgla - mieszaniny węgla i biomasy
Według PSPB, spadek cen biomasy poniżej poziomu jakiejkolwiek opłacalności i dalsze oddziaływanie na rynek celem kolejnych obniżek doprowadzi do nadużyć podatkowych (VAT zginie w łańcuchu pośredników i dostawców), coraz częstszego niepłacenia producentom, oszustw polegających na dostarczaniu do elektrowni kiepskiego towaru „jedynie przykrytego biomasą przyzwoitej jakości”, niemożności realizowania dostaw biomasy wylicytowanych przez pośredników, którzy „nie będą mogli kupić jej w tak niskich cenach”, zaprzestania produkcji nawet przez zakłady związane umowami wynikającymi z dofinansowania inwestycyjnego, wreszcie „likwidacji krajowych producentów i dostawców”.
Stowarzyszenie przyznało również, że także wśród dostawców biomasy znajdują się nieuczciwi kontrahenci. „Biomasa w formie pelletu z dostawą do elektrowni w cenie poniżej 23 zł/GJ stanowi podejrzaną ofertę, która z bardzo wysokim prawdopodobieństwem obarczona jest jakimiś wadami prawnymi, fiskalnymi lub jakościowymi. Przykro nam jednocześnie, że obecne warunki funkcjonowania w krajowych realiach promują właśnie takich „przedsiębiorców”. Deklarujemy, że naszym celem jest obrona uczciwych i rzetelnych producentów i dostawców, a co za tym idzie używać będziemy wszelkich prawem dostępnych środków, aby te patologiczne procedery wyplenić z naszej rzeczywistości” – zapowiadają członkowie stowarzyszenia.