Zatrzymaj wodę w glebie, bo jest jej niewiele
Ostatnie ocieplenie spowodowało, że na wielu polach można wreszcie rozpocząć uprawę gleby pod rośliny jare. Nie ma co z nią zwlekać.
Główne celem pierwszego zabiegu to:
- przerwanie parowania wody, co zmniejsza bezproduktywne straty cennej wilgoci glebowej;
- przyspieszenie obsychania i ogrzewania się roli.
Pierwszy cel jest szczególnie ważny w tym roku, gdy zimy praktycznie nie było i zapasy wody pozimowej są niewielkie.
Na glebach cięższych pierwszym zabiegiem powinno być włókowanie, a kilka dni później trzeba wykonać bronowanie. Ważne jest, aby włókowanie przeprowadzać przy optymalnej wilgotności gleby, to znaczy w żadnej mierze nie może powodować jej mazania i niszczenia struktury gruzełkowatej. Gleby lżejsze bardzo szybko obsychają, dlatego nie ma co wykonywać włókowania, tylko od razu bronowanie.
Ugniatanie gleby wydatnie zmniejsza wykorzystanie kół bliźniaczych, co pozwala wcześniej wejść na bardziej uwilgotnione pola bez ryzyka ugrzęźnięcia ciągnika. Niestety, to rozwiązanie można spotkać tylko w nielicznych gospodarstwach.