Susza trochę mniejsza, wody najbardziej brakuje uprawom kukurydzy
W całym kraju, mimo opadów, nadal utrzymuje się susza rolnicza. Największy deficyt wody zanotowano w woj. wielkopolskim i jest w zachodnio-północnej Polsce. Dotyka on przede wszystkim upraw kukurydzy - poinformował Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa w swoim ostatnim raporcie.
Susza staje się normą. Rolnicy muszą przyzwyczaić się do braku opadów?
"W jedenastym okresie raportowania tj. od 1 lipca do 31 sierpnia 2020 roku średnia wartość Klimatycznego Bilansu Wodnego (KBW), na podstawie którego dokonywana jest ocena stanu zagrożenia suszą była ujemna, wynosiła -76 mm" - czytamy w komunikacie IUNG. Susza ulega niewielkiemu zmniejszeniu w stosunku do poprzedniego okresu (21 VI - 20 VIII).
Największy deficyt wody notowany jest na terenie Niziny Południowowielkopolskiej. Duże niedobory wody wystąpiły również na Pojezierzu Zachodniopomorskim oraz na Nizinie Śląskiej oraz Środkowopolskiej.
Według IUNG, obecnie susza rolnicza występuje we wszystkich województwach w Polsce i dotyka przede wszystkim upraw kukurydzy na kiszonkę i na ziarno, krzewów owocowych, ziemniaka.
- Krok po kroku w zakresie doboru odmian, nawożenia i ochrony. Zamów prenumeratę miesięcznika "Nowoczesna Uprawa" już teraz