Studenci z SGGW u Witolda Ferensa
Studenci Wydziału Rolnictwa i Biologii oraz Wydziału Nauk Ekonomicznych SGGW z Warszawy podczas niedawnego pobytu na Zamojszczyźnie odwiedzili również gospodarstwo Witolda Ferensa w Sahryniu. Zapoznali się w nim ze stosowanymi technologiami uprawy uproszczonej.
Witold Ferens uprawia rzepak ozimy, pszenicę ozimą, buraki cukrowe oraz soję. Plony jakie uzyskuje należy uznać za wysokie. Z hektara zbiera średnio ok. 4 t rzepaku, 9-10 t pszenicy, 70-80 t buraków cukrowych oraz 3 t soi.
Rolnictwo według Jana Gryna
Rolnik przywiązuje dużą wagę do odczynu gleby oraz materii organicznej. Słoma rzepaku i pszenicy zawsze pozostaje na polu. Pocięta przez kombajn jest płytko mieszana z glebą, co przyspiesza jej rozkład. Aby ułatwić jej zagospodarowanie w uprawie pszenicy stosuje się silne skracanie źdźbła.
Rolnik przymierza się do zakupu mulczera do rozdrabniania słomy. Glebę wzbogaca też słoma z soi oraz liście buraków cukrowych.
W tym sezonie rolnik, jak wielu na południowym wschodzie, zmagał się z inwazją szarka komośnika. Większą część plantacji udało się obronić przed tym szkodnikiem, ale na części konieczny był przesiew.
Właściciel gospodarstwa spostrzega już zalety i wady braku orki. Do zalet na pewno można zaliczyć lepszą strukturę gleby, magazynowanie większych ilości wody oraz poprawę nośności gleby, co wyraźnie widać, gdy trzeba wiosną zastosować pierwszą dawkę nawozów azotowych w uprawie rzepaku ozimego.
Główną wadą jest kłopot z zachwaszczeniem. W celu ich ograniczenia Witold Ferens chce skonstruować prostą bronę mulczową wzorowaną na wykonanej przez Jana Gryna z Trzeszczan.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś