Inspektorzy na polach. Próbki gleb trafiają do badań, żeby wykluczyć zagrożenie dla upraw
Wraz z nadejściem wiosny na polach widać nie tylko więcej rolników, ale też np. przedstawicieli Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa (PIORiN). Jednym z ich zadań jest bowiem pobieranie prób gleby do badań laboratoryjnych.
Pobór prób ziemi wykonywany jest zarówno w ramach monitoringu krajowego, jak i na zlecenie zewnętrznych klientów. Chodzi o odpowiednie przygotowanie gleby, np. przed założeniem nowej uprawy, poprzez sprawdzenie ewentualnego zagrożenia występowania w niej nicieni kwarantannowych, które powodują choroby roślin.
Groźne nicienie i grzyby
„Są to między innymi mątwiki Globodera pallida (agresywny) oraz Globodera rostochiensis (ziemniaczany), które są jednymi z najgroźniejszych szkodników ziemniaka i innych roślin psiankowatych, jednocześnie zaliczane do inwazyjnych gatunków podlegających obowiązkowi zwalczania. Oprócz wykrywania nicieni, badanie gleby może wykazać obecność zarodni przetrwalnikowych grzyba Synchytrium endobioticum (rak ziemniaka), a wykrycie tego patogenu uniemożliwia dalszą uprawę. Ponadto pola, na których planowane jest założenie plantacji rozmnożeniowej truskawek w stopniu kwalifikowany i elitarny, powinny być przebadane dodatkowo pod kątem nicieni Longidorus spp. oraz Xiphinema spp” - wylicza w swoim serwisie informacyjnym Wojewódzki Inspektorat Ochrony Roślin i Nasiennictwa w Gorzowie Wielkopolskim.
Wyczerpują się zasoby potasu w glebie
Przestrzegana procedura
Inspektorzy zapewniają, że każdy pobór prób gleby jest wykonywany za pomocą specjalnej laski glebowej o średnicy kanału 2 cm. Głębokość, z jakiej pobiera się ziemię, zależy od rodzaju szkodnika, pod którego kątem ma być wykonane badanie.
„Laskę glebową wbija się pionowo w ziemię, obraca, a następnie zebraną ziemię przenosi się do naczynia zbiorowego. Próbki pakowane są w woreczki plastikowe, zawierające zabezpieczone etykiety ze szczegółowymi informacjami na temat pola, z którego zostały pobrane oraz numerami protokołów poboru prób. W następnej kolejności są wiązane i przekładane do worka przewozowego, który również zaopatrzony jest w etykietę informacyjną. W takiej formie zostają niezwłocznie przekazane do laboratorium w celu ich przebadania. Jeżeli wyniki analiz wykluczają obecność wyżej wymienionych patogenów, zleceniodawca ma pewność, że jego podłoże jest odpowiednie do zakładania nowej uprawy” – wyjaśnia gorzowski WIORiN.
Źródło: WIORiN Gorzów Wlkp.
- Krok po kroku w zakresie doboru odmian, nawożenia i ochrony. Zamów prenumeratę miesięcznika "Nowoczesna Uprawa" już teraz