Sadownicy żądają: natychmiast wstrzymać import mrożonej i świeżej maliny do Polski!
Sytuacja na rynku malin przeznaczanych do przetwórstwa jest dramatyczna. Z dnia na dzień ceny skupu spadają, a wiele zakładów zapowiada wręcz jego wstrzymanie - podkreśla Mirosław Maliszewski, prezes Związku Sadowników RP.
Według niego największym problem jest trwający od kilku miesięcy import mrożonek, głównie z Ukrainy.
„Związek Sadowników RP sygnalizował to zarówno ministrowi rolnictwa, jak też komisarzowi UE ds. rolnictwa. Niestety, nasze obawy i prognozy potwierdziły się. Do Polski w sposób niekontrolowany wjechało ponad 40 tys. ton mrożonej maliny, co spowodowało ogromne rozregulowanie rynku. Ten proceder nadal trwa. Niestety, wszystkie nasze ostrzeżenia zostały zbagatelizowane i żadne postulowane rozwiązania nie zostały wdrożone” – przekazał za pośrednictwem serwisu informacyjnego organizacji prezes Maliszewski.
Jak dodał, w związku z powyższym Związek zwrócił się do premiera z apelem o wstrzymanie importu mrożonej i świeżej maliny do Polski oraz podjęcie działań celem zagospodarowania istniejących ogromnych zapasów magazynowych.
Zablokowana "krajówka". Protestują plantatorzy i sadownicy
Związek Sadowników podał ponadto dane handlowe mające potwierdzać znaczny wzrost importu owoców mrożonych z Ukrainy do Polski.
„Import mrożonych malin z Ukrainy wzrósł o blisko 1/3 r/r i w 2022 roku stanowił 77 proc. całkowitego wolumenu importu (tj. 22,2 tys. ton). W I kwartale 2023 r. zanotowano dalszy wzrost importu mrożonych malin, który wyniósł 7,2 tys. ton (+58 proc. r/r), przy czym z Ukrainy przywieziono 5,8 tys. ton, co stanowi 80 proc. importu mrożonych malin ogółem” – wyliczają związkowcy.
Warto dodać, że w województwie lubelskim rolnicy i sadownicy podjęli protesty związane z zalewającymi tamtejszy rynek owocami z importu i niskimi cenami skupu rodzimych owoców. Zablokowane na pewien czas były drogi i zakłady przetwórczo-skupowe.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś