Oznakowanie pochodzenia owoców. Ponad połowa partii czereśni i jedna trzecia śliwek z nieprawidłowościami
Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (IJHAR-S) przeprowadziła doraźne kontrole jakości handlowej czereśni oraz śliwek dostępnych w sprzedaży na rynkach hurtowych na terenie całego kraju. To pokłosie doniesień o wzmożonym imporcie owoców z różnych regionów świata, w tym również spoza Unii Europejskiej.
IJHAR-S podkreśla, że kontrole miały na celu w szczególności weryfikację i wyeliminowanie praktyk powodujących naruszenie przepisów jakości handlowej - ze względu na niezgodne z prawdą dane w zakresie pochodzenia.
Brak oznakowania
„W trakcie kontroli sprawdzono jakość handlową czereśni wprowadzonych do obrotu przez 23 podmioty (26 partii o łącznej masie: 3 631kg) i jakość handlową śliwek wprowadzonych do obrotu przez 8 podmiotów (10 partii o łącznej masie: 1 310kg). Czereśnie pochodziły z Polski, Grecji, Hiszpanii i Węgier, natomiast śliwki z Hiszpanii i Turcji” – wskazuje w komunikacie Inspekcja.
Jak dodaje, zakwestionowano 57,7 proc. skontrolowanych partii czereśni (80,6 proc. masy) i 30 proc. skontrolowanych partii śliwek (32,1 proc. masy).
Trwa sezon na polskie owoce. Jakie są ceny na rynku hurtowym?
„W przypadku czereśni zakwestionowano 15 partii, z których 14 partii nie posiadało oznakowania, 10 partii nie posiadało dokumentów towarzyszących partii, a 1 partia była nieprawidłowo oznakowana. 3 partie śliwek zakwestionowano z uwagi na błędy w oznakowaniu” – wylicza IJHAR-S.
Zastosowano sankcje
Wobec podmiotów wprowadzających do obrotu ww. owoce niespełniające wymagań, w związku ze stwierdzonymi nieprawidłowościami, zastosowano sankcje.
Dodatkowo IJHAR-S podkreśla, że normy handlowe określają między innymi podstawowe wymagania jakościowe oraz wymagania dotyczące znakowania, w tym poprawność znakowania krajem pochodzenia, który powinien być podany w oznakowaniu każdego gatunku objętego normami handlowymi UE oraz w dokumentach towarzyszących.
„Wymagania dotyczące jakości importowanych owoców i warzyw z krajów trzecich nie różnią się od wymagań dla owoców i warzyw uprawianych i wprowadzanych do obrotu w UE” – podsumowuje Inspekcja.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś