Nie było zmowy na rynku jabłek. UOKiK wszystko sprawdził i wyjaśnił
Według Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, chwilowa obniżka cen skupu jabłek w sierpniu wynikała wyłącznie z uwarunkowań rynkowych, a nie z porozumienia podmiotów skupujących.
O zbadanie i wyjaśnienie problemu, który dotknął gospodarzy z powiatu Opole Lubelskie pod koniec wspomnianego miesiąca do UOKiK wystąpiła Lubelska Izba Rolnicza. Urząd przeprowadził w tej sprawie stosowne postępowanie.
Przymrozki zdziesiątkowały sady. Ceny jabłek będą rekordowo wysokie
Lubelska delegatura UOKiK podkreśla, że może przeciwdziałać praktykom ograniczającym konkurencję, czyli nadużywaniu pozycji dominującej oraz porozumieniom ograniczającym konkurencję. Mamy z tym do czynienia, gdy działania przedsiębiorców (rozumiane jako określone, skoordynowane zachowania) wynikają z podjętych wspólnie uzgodnień. Fakt zawarcia porozumienia, np. cenowego, musi być udowodniony.
UOKiK odpowiedział rolniczemu samorządowi, że po wstępnym rozeznaniu rynku jabłek przemysłowych nie było podstaw do stwierdzenia, że wahania cen skupu pod koniec sierpnia mogłyby być skutkiem zawarcia takiego porozumienia.
"Wydaje się, że chwilowa obniżka cen skupu jabłek przemysłowych pod koniec sierpnia (obecnie ceny wzrosły i są kilkukrotnie wyższe niż w ubiegłym roku) wynika z normalnych uwarunkowań rynkowych i ogólnej sytuacji w tym sektorze rolnictwa" - czytamy w odpowiedzi urzędu.
- Krok po kroku w zakresie doboru odmian, nawożenia i ochrony roślin. Zamów prenumeratę miesięcznika "Nowoczesna Uprawa" już teraz