Rzepak udało się już zebrać rolnikom z południowej i środkowej Polski. Natomiast jeszcze trochę niezebranych plantacji pozostało w północnej części kraju.
- W skali kraju rzepak zebrano już z ponad 70 proc. areału - ocenia Juliusz Młodecki, prezes Krajowego Zrzeszenia Producentów Rzepaku i Roślin Białkowych oraz producent rzepaku z woj. kujawsko-pomorskiego.
- Rzepak udało się już zebrać w południowej i środkowej Polsce, w północnej pozostało jeszcze trochę plantacji do skoszenia - wskazuje Młodecki. Podobnie jak w przypadku zbóż, tak i w rzepaku plony nie zachwycają. Jak podkreśla prezes KZPRiRB, są one bardzo zróżnicowane, zależą od klasy gleby, na której rósł rzepak. - Na słabszych glebach są bardzo rozczarowujące. Na lepszych bywa różnie - mówi.
Mimo że do siewów rzepaku ozimego zostały jeszcze 2 miesiące, to warto podczas różnych Dni Pola zwrócić szczególną uwagę na odmiany polecane do uprawy, a także nowości zarejestrowane w ostatnim czasie. W 2019 roku na...
- W rejonach, w których susza najmocniej dała się we znaki, jak Wielkopolska czy województwo lubuskie tam zbierano od 1,5 do 2 ton z hektara, maksymalnie 2,5 tony. W pozostałych rejonach najczęściej od 2 do 3 ton z hektara, maksymalnie do 3,5 ton z hektara - dodaje Młodecki.
- Te plony są o tyle rozczarowujące, że jeszcze na początku czerwca wydawało się, że jest dobrze, a rzepak będzie plonował zdecydowanie powyżej 3 ton z hektara. Upały spowodowały jednak, że nie dojrzał, ale zasechł. Nasiona mają niską masę tysiąca ziaren. Wśród rolników utarło się nawet powiedzenie - być może trochę na wyrost - że nasiona są drobne jak mak - mówi prezes KZPRiRB.
Młodecki zwraca także uwagę na bardzo niski w tym roku poziom zaolejenie nasion rzepaku, często nie przekraczający 40 proc., co zdarza się po raz pierwszy w historii. - Do tej pory nikt za bardzo nie interesował się tą cechą, ponieważ u nas nie płaci się za zaolejenie, może poza jakimiś indywidualnymi kontraktami - wskazuje prezes KZPRiRB podkreślając, że niskie zaolejenie w tym roku, to nie tylko nasz problem, ale także rolników z innych europejskich krajów.
Także Elewarr w przesłanej nam informacji nt. plonów i jakości nasion rzepaku z tegorocznych zbiorów zwraca uwagę, że są drobniejsze, słabiej wykształcone i mają niższe zaolejenie niż rok temu.
Rzepak ozimy ma duże potrzeby pokarmowe. Musi być dobrze zaopatrzony w fosfor, potas i magnez od samego siewu. Nawożenie azotem jesienią powinno być umiarkowane. Składniki te powinny być rozsiane przed siewem rzepaku i dobrze wymieszane z glebą,...
Średnie wartości parametrów jakościowych rzepaku dostarczonych dotychczas do Elewarru:
-
wilgotność - 10%,
-
zawartość kwasu erukowego - w normie,
-
zawartość glukozynolanów - w normie,
-
zaolejenie - wyraźnie niższe niż rok temu, bywa poniżej 40%,
-
zawartość zanieczyszczeń - w normie,
Elewarr zwraca uwagę, że w niektórych rejonach występują problemy z pleśnią. Natomiast jeśli chodzi o plony, to nie podając konkretnych wartości wskazuje, że nieznacznie, ale są wyższe od ubiegłorocznych, które - należy przypomnieć - że były dramatycznie niskie.
Podobną ocenę wydał w opublikowanym 31 lipca „Wstępnym szacunku głównych ziemiopłodów rolnych i ogrodniczych w 2019 roku” Główny Urząd Statystyczny. "Zbiory rzepaku i rzepiku wstępnie oszacowano na 2,3 mln t, tj. o około 4% więcej od ubiegłorocznych, ale przewiduje się pogorszenie jakości" - napisał GUS. Powierzchnię uprawy rzepaku ocenił na ok. 0,8 mln ha, co oznacza, że jest o 3% mniejsza od ubiegłorocznej.
- Na początku czerwca zakładaliśmy, że zbiory wyniosą 2,6 mln t, ale teraz myślę, że można zgodzić się z szacunkiem GUS, że będzie to około 2,3 miliona ton - mówi Młodecki.