Rzepak wiosną. Jakie odmiany sprawdzą się w tym sezonie?
Wreszcie nadeszła wiosna. W tym roku zima, podobnie jak w sezonie 2013/14, była wyjątkowo łagodna i praktycznie nie spowodowała strat w obsadzie rzepaku.Nie możemy jednak zapominać, iż największe spustoszenia w uprawie tej oziminy powodują nie zimowe mrozy, ale kapryśna aura podczas wczesnej wiosny. Rzepak najbardziej wrażliwy jest w tym czasie, szczególnie gdy występują duże różnice temperatur w ciągu doby.
Rośliny rzepaku wytworzyły bujne rozety liści osadzone na grubej szyjce i długie systemy korzeniowe. Nie można doprowadzić do zmarnowania tego potencjału plonotwórczego.
Rzepak ozimy większości plantatorom udało się zasiać w optymalnych terminach agrotechnicznych. Głównym problemem z jakim zmagali się rolnicy było uwilgotnienie gleby. Na południu kraju z powodu nadmiernego uwilgotnienia opóźniony został termin siewu.
W innych rejonach, uwilgotnienie gleby było niedostateczne dla siewów i kiełkowania. Obniżona wilgotność stwarzała problemy z prawidłowym doprawieniem gleby i z siewem. Jednak większość prac polowych wykonana została w odpowiednim czasie w całej Polsce.
Największym problemem w uprawie rzepaku ozimego był jego nadmierny wzrost podczas jesieni. Spowodowało to wyczerpanie azotu z gleby. Dlatego bardzo dobrze sprawdziły się odmiany, które wolno rosły podczas jesieni i nie wymagały stosowania regulatorów wzrostu. Właśnie one najlepiej przezimowały i okazały się bardzo ekonomiczne w uprawie.
Przykładem takiej odmiany jest DK Sensei. Oprócz wolnego jesiennego wzrostu i niskiej biomasy odmiana ta niwelowała błędy popełnione podczas siewu. Ponadto ryzyko wymarzania tej odmiany jest bardzo małe, gdyż nie ma ona tendencji do wydłużania szyjki korzeniowej przed zimą.
Charakteryzuje się bardzo wysokim i stabilnym plonem. Jeśli jednak rolnicy zdecydowali się na wybór innych odmian, które nadmiernie wyrosły przed zimowym spoczynkiem, wiosną powinni w pierwszej kolejności pomyśleć o zastosowaniu nawożenia azotem, by zasilony rzepak mógł szybko zregenerować rozetę liściową, która jest niezbędna do tego, aby rośliny były w stanie zgromadzić odpowiednie ilości składników pokarmowych.
Ogólnie kondycja upraw ozimych w końcowej fazie jesiennego rozwoju, przed wejściem w stan zimowego spoczynku, była dobra. Rośliny były właściwie wyrośnięte i dobrze rozkrzewione, a przebieg pogody pod koniec 2014 roku nie stwarzał dla nich zagrożenia. Stopniowy spadek temperatur podczas listopada ubiegłego roku korzystnie wpłynął na zahartowanie roślin.
Gwałtowne spadki temperatur, jakie odnotowaliśmy w styczniu, pojawiły się wraz z opadami śniegu. Chronił on rośliny i na ogół nie dochodziło do głębokiego przemarznięcia gleby - systemy korzeniowe nie zostały uszkodzone. Mroźne wiatry jakie wystąpiły w styczniu i lutym spowodowały jedynie lokalne wysmalanie roślin - nie doprowadziły jednak większych strat.
Wyjątkowo łagodny przebieg zimy i ciepłe przedwiośnie sprzyjały szybkiej regeneracji roślin i pobudzeniu wegetacji.
Obecnie ruszyła już wegetacja rzepaku, następuje regeneracja drobnych uszkodzeń pozimowych. Warunki pogodowe pozwalają sądzić, że okres formowania pędu głównego i pąkowania rzepaku będzie przebiegał wyjątkowo korzystnie.
Przykładem jednej z odmian, która bardzo dobrze przetrwała okres zimy i nie zaobserwowano większych strat na plantacjach jest DK Exstorm. Charakterystyczną jej cechą jest niska rozeta, nisko rozłożona.
Posiada optymalny wigor jesienny, bez tendencji do nadmiernego wydłużania szyjki korzeniowej przed zimą oraz średniowczesne wznowienie wegetacji po zimie. Już w marcu zaobserwowano silny wzrost systemu korzeniowego - pojawiały się nowe korzenie włośnikowe. Aktualnie korzenie są silne i grube. Kondycja większość plantacji tej odmiany na terenie całego kraju jest doskonała.
Odmiana ta wydaje bardzo wysokie plon, które można osiągnąć na lekkich, średnich, mniej zasobnych glebach, przy mniejszych dawkach nawożenia azotowego. Generalnie w sezonie 2014/15 najlepiej sprawdzały się odmiany, które nie posiadają tendencji do nadmiernego jesiennego wzrostu i wydłużania szyjki.
Wszystkie rzepaki, w skali całego kraju przezimowały dobrze. Jednak odmiany, które nadmiernie wyrosły, a nie były skracane i już podczas jesieni zbudowały dużą masę liści, nie wyglądają okazale.
Najdłuższe liście są obumarłe. Te odmiany już w ubiegłym roku mogły pobrać nawet 100 kg N/ha. A muszą pobrać go jeszcze więcej, by odbudować rozety. Ich uprawa w tym roku będzie mniej opłacalna, niż tych, które nie były nadmiernie rozwinięte podczas jesieni.
Wiosną optymalna liczba pędów głównych wraz z pędami bocznymi powinna wynosić 350 na m2. Zatem najwyższe plony uzyska się na plantacjach, na których podczas jesieni obsada roślin wynosiła 40-50 sztuk na m2.
Stan przezimowania rzepaku oceniamy jako dobry, gdy na m2 pozostaje 35-45 zdrowych roślin. Rośliny te powinny być równomiernie rozmieszczone na plantacji, co zapewnia optymalny dostęp do wody, składników pokarmowych i do światła.