Rzepak w kontrakcie lutowym na paryskiej giełdzie Euronext podrożał przez tydzień o 2 proc. do 349,5 euro za tonę. To najwyższa wartość tego kontraktu od 6 miesięcy.
Rzepak w kontrakcie lutowym na paryskiej giełdzie Euronext podrożał przez tydzień o 2 proc. do 349,5 euro za tonę. To najwyższa wartość tego kontraktu od 6 miesięcy.
Na europejskim rynku gotówkowym rzepaku obserwuje się ograniczoną sprzedaż, co przekłada się na rynek terminowy - informuje Fammu/Fapa. Z drugiej strony fundamentalne czynniki są mocne bowiem wirtualna podaż rzepaku w Unii i na świecie jest wielka.
W grudniu zwiększono nawet globalne prognozy produkcji rzepaku z 68,3 do 68,7 mln ton. Duża jest też opłacalność tłoczenia, ale od stycznia należy się spodziewać ograniczonej podaży surowca.
Na rynku rzeczywistym rzepak podrożał, ale śruty nie wykazały jednoznacznych zmian - rzepakowa zdrożała, a sojowa potaniała. W najbliższym czasie rzepak może jeszcze mieć wsparcie ograniczonej podaży, jednak później w miarę zbliżania się końca sezonu powinien tanieć.
W Kanadzie producenci wstrzymują się ze sprzedażą Canoli, co wpływa na umocnienie cen na rynku rzeczywistym i przekłada na wspieranie stawek kontraktów terminowych dla rzepaku.
W Winnipeg kanadyjska Canola przez tydzień w kontrakcie styczniowym podrożała o 1,6 proc. do 442,1 dolarów kanadyjskich za tonę. Z kolei na CBoT w Chicago styczniowy kontrakt na soję staniał o 0,7 proc. do 380,3 dolarów za tonę.