Buraki w baku? Trwają badania nad przeróbką surowca
Nadprodukcja buraków po uwolnieniu unijnego rynku cukru to pewnik. Podczas jednego z posiedzeń sejmowej komisji rolnictwa zastanawiano się, czy nadwyżkę surowca można zagospodarować przez przeróbkę na paliwa.
Marian Dembiński, przedstawiciel Rady Krajowej NSZZ Rolników Indywidualnych "Solidarność" pytał władze Krajowej Spółki Cukrowej, co zamierzają zrobić w sytuacji, kiedy pojawi się problem z nadprodukcją buraka.
Po co i jak prawidłowo okrywać pryzmy buraka cukrowego?
- Czy zamierzacie poczynić jakieś inwestycje? Kiedyś był pomysł, żeby buraki przerabiać na paliwo, na biogaz, na wodór. Wiem, że spółka prowadzi intensywne badania naukowe pod kątem wodoru - mówił związkowiec.
Z kolei poseł Jan Krzysztof Ardanowski (PiS) przypominał, że wielokrotnie mobilizowano KSC, aby bardziej intensywnie zainteresowała się odnawialnymi źródłami energii, również w zakresie przerabiania buraków na energię.
- Chodzi o tzw. buraki energetyczne. To trzeba gdzieś przećwiczyć, sprawdzić, żeby za dwa, trzy lata nie okazało się, że krajowa spółka powie rolnikom: no trudno, nie możemy pana buraków przerobić, bo my nic z cukrem nie zrobimy. Trzeba być przygotowanym na tę smutną ewentualną alternatywę i mieć wcześniej wypracowane propozycje dla rolników - wskazywał polityk.
Jarosław Sachajko (Kukiz’15), przewodniczący komisji poseł podkreślał, że wodór to bardzo dobre, ekologiczne źródło energii.
Plonowanie buraków w Sahryniu
- Na dniach w prasie można było przeczytać, że już mamy seryjnie produkowane samochody na wodór. Myślę, że właśnie powinniśmy pójść w tym kierunku, w innowacyjność, od której nie uciekniemy. Coraz więcej miast pozbywa się samochodów spalinowych. Już dzieje się tak z samochodami z silnikami diesla, a za chwileczkę będzie tak z benzynowymi. Pozostaną tylko samochody elektryczne i na wodór - przekonywał parlamentarzysta.
Jak poinformował w odpowiedzi Henryk Wnorowski, prezes zarządu KSC firma realizuje dwa projekty badawcze wspólnie z Narodowym Centrum Badań i Rozwoju (NCBR) oraz z Politechniką Łódzką. Jeden z nich dotyczy prac nad wodorem.
- Myślę, że już w przyszłym roku w cukrowni w Dobrzelinie przynajmniej wózki będą jeździły na naszym wodorze. Natomiast jest taki zamysł i tylko taka jest możliwość, że biopaliwa, w tym wodór, będą powstawać z produktów ubocznych, z odpadów. Na ten moment bowiem, przy tej strukturze cen, jeśli wszystko miałoby się odbywać z czystego, surowca, to na razie z naszych badań to dobrze nie wygląda - wyjawił Wnorowski.
- Krok po kroku w zakresie doboru odmian, nawożenia i ochrony roślin. Zamów prenumeratę miesięcznika "Nowoczesna Uprawa" już teraz