Mandat i obcięcie dopłat za brak rejestru użycia środków ochrony roślin
Każdy rolnik jest właściwie profesjonalnym użytkownikiem środków ochrony roślin. W związku z tym powinien prowadzić dokumentację dotyczącą ich stosowania w gospodarstwie. Sankcje za jej brak mogą okazać się dotkliwe.
Zgodnie z definicją zamieszczoną w ustawie o środkach ochrony roślin, określenie użytkownik profesjonalny oznacza "osobę fizyczną, która stosuje śor w celach innych niż własne niezarobkowe potrzeby, w szczególności w ramach działalności gospodarczej lub zawodowej, w tym w rolnictwie i leśnictwie".
Drastyczna redukcja zużycia pestycydów to utopia. Cele musza być realistyczne
A użytkownik nieprofesjonalny to "osoba fizyczna, która stosuje środki ochrony roślin, niebędącą użytkownikiem profesjonalnym".
Jak rozumieć te definicje? Z pomocą przychodzi Wojewódzki Inspektorat Ochrony Roślin i Nasiennictwa w Gorzowie Wielkopolskim.
"Użytkownik profesjonalny środków ochrony roślin, to każda osoba, która stosuje te preparaty zawodowo. Przykładem są tu rolnicy produkujący towar na sprzedaż, pracownicy szkółek roślin czy firm opiekujących się ogrodami i terenami zielonymi, którzy wykonują opryski w ramach swoich obowiązków służbowych. Użytkownicy nieprofesjonalni uprawiają rośliny na własne potrzeby. Są to hobbyści, amatorzy uprawy roślin (właściciele ogrodów, działek, balkonów). Ewidencję prowadzi zawsze posiadacz gruntów lub obiektów, w których są wykonywane zabiegi z zastosowaniem środków ochrony roślin przez użytkownika profesjonalnego lub przechowuje on kopie dokumentacji, jeżeli wykonującym te zabiegi jest inny podmiot i posiadacz ten nie dysponuje tą dokumentacją" - czytamy w serwisie informacyjnym gorzowskiego WIORiN.
Masz te środki ochrony roślin? Wkrótce kończy się czas na ich zużycie
Zgodnie z przepisami, zapisy dotyczące zabiegów z użyciem środków ochrony roślin przechowywać należy przez co najmniej 3 lata. Mają ważne znaczenie w kilku wymiarach.
Po pierwsze, ułatwią gospodarzowi podejmowanie kolejnych decyzji o opryskach. Będzie mógł ocenić skuteczność działań oraz wykluczyć zbyt częste używanie substancji aktywnych na tym samym polu.
Po drugie mogą być decydujące w kwestiach spornych. Gdy zaistnieje podejrzenie zatrucia osób lub choćby pszczół czy też uszkodzenia sąsiednich upraw na skutek zniesienia cieczy, w pierwszej kolejności rolnik jest wzywany do przedstawienia dokumentacji historii zabiegów z użyciem pestycydów - w postaci ewidencji.
Po trzecie ewidencja idzie też "na pierwszy ogień" w trakcie kontroli prawidłowości stosowania środków ochrony roślin w gospodarstwie.
"Podczas pobierania prób płodów rolnych na obecność pozostałości środków ochrony roślin również zostaniesz poproszony w pierwszej kolejności o taką dokumentację. W tym ostatnim przypadku nie zapomnij w swojej dokumentacji ująć środków, które użyłeś do zaprawiania nasion czy dezynfekcji powierzchni magazynowych" - wskazuje WIORiN.
Grzywny za bezprawne zabiegi na uprawach. Inspekcja ostrzega
Co istotne, forma prowadzenia zapisów rejestru jest dowolna. Są dostępne do kupienia gotowe notatniki, ale każdy może zrobić je samemu. Oczywiście ewidencję można również prowadzić w postaci elektronicznej. Ważne jest tylko to, by podczas kontroli móc udostępnić dane inspektorom.
W ewidencji należy zapisywać: daty i godziny zabiegów, poddawane im rośliny, powierzchnię uprawy, nazwy stosowanych śor, dawki (l-kg/ha) i/lub stężenia (proc.), przyczynę zastosowania śor (nazwy chorób, szkodników, chwastów itp.). Przydatne mogą być również daty szkolenia użytkownika ze stosowania śor oraz daty badania i kalibracji opryskiwacza.
"W przypadku braku dokumentów, posiadacz gruntów może zostać ukarany przez PIORiN mandatem, a ARiMR może obniżyć wysokość dopłat bezpośrednich dla danego gruntu" - przestrzega gorzowski Inspektorat.
- Krok po kroku w zakresie doboru odmian, nawożenia i ochrony. Zamów prenumeratę miesięcznika "Nowoczesna Uprawa" już teraz