Kwasomierz Helliga – wygodny i tani pomocnik
Odczyn jest jedną z najważniejszych właściwości gleby. Laboratoryjne badanie gleby dla celów doradztwa nawozowego, obejmujące właśnie jej pH oraz zasobności w fosfor, potas i magnez zaleca się raz na 4 lata. Jednak odczyn gleby zmienia się stosunkowo szybko, szczególnie na glebach piaszczystych. Nawet w ciągu jednego sezonu gleby pH gleby może zmienić się o jednostkę. Czy to oznacza, że należy pobierać próbki gleby i wysyłać do laboratorium co roku?
Niekoniecznie – byłoby to kłopotliwe i dość drogie, jeśli uwzględnić badanie większej ilości próbek. Na szczęście istnieją inne sposoby oceny odczynu gleby. Wiele informacji można wyciągnąć na podstawie chwastów rosnących w poszczególnych miejscach pola. Można też zmierzyć pH gleby w przybliżeniu za pomocą różnych przenośnych elektronicznych pH-metrów oraz kwasomierzy Helliga.
Zainwestuj w wapnowanie
Osobiście preferuję te ostatnie, gdyż pomiar jest możliwy również w glebie suchej. Kwasomierz Helliga składa się z plastikowej lub porcelanowej płytki z zagłębieniem na glebę i skalą barw, które przyjmuje płyn Helliga przy określonych wartościach pH oraz buteleczki ze wspomnianym płynem w ilości wystarczającej na przebadanie około 50 próbek glebowych. Niewielką ilość gleby umieszcza się w zagłębieniu, zalewa płynem i czeka trochę czasu – do kilku minut. W tym czasie płyn zmienia kolor, która pozwala na ocenę odczynu gleby z dokładnością do około 0,5 (przy dużym doświadczeniu 0,25) jednostki pH. Na rynku dostępnych jest kilka modeli kwasomierzy Helliga, które kosztują od kilkunastu do około 40 zł, przy czym tańsze są przeważnie te z płytką plastikową. Zapasowy płyn można zakupić oddzielnie w cenie do około 10 zł.
Czy można wierzyć wynikom pomiaru pH gleby kwasomierzem Helliga? Najczęściej tak, chociaż kilkanaście lat temu kilka razy zakupiłem kwasomierz z wadliwym płynem. Obecnie większość kwasomierzy podaje prawidłowe odczyty. Sprawdzenie tego jest bardzo proste – wystarczy zbadać pH substancji o mniej więcej znanym odczynie. Materiały te są łatwo dostępne.
Na przykład, popiół ma odczyn silnie zasadowy (pH około 10-12), wapno tlenkowe, przechowywane prawidłowo, jest nieco mniej zasadowe (pH około 9-10). Wapno węglanowe powinno mieć pH około 8. Jeśli w glebie znajdujemy białe grudki lub inne wytrącenia tej barwy, to często są to resztki wapna rolniczego lub wytrącone węglany, zwłaszcza w głębszych warstwach.
Nowa metoda oceny zawartości P, K i Mg dostępnych w glebie – Mehlich 3
W badaniach gleboznawczych obecność węglanu wapna potwierdza się przez polanie gleby 10 proc. roztworem kwasu solnego (HCl), ale można do tego wykorzystać również mocny, 10 proc. ocet spirytusowy. Jeśli zauważymy wyraźne burzenie po polaniu gleby takim octem, to oznacza, że zawiera ona węglany wapnia, a tym samym powinna mieć pH od około 7 do 8. Jeszcze łatwiej o materiały silnie kwaśne o pH około 3–4. Zaliczamy do nich na przykład właśnie ocet, sok z cytryny, fusy od kawy (zarówno przed, jak i po zaparzeniu) i wiele innych. Jeśli zatem płyn Helliga zmieni kolor na zielony po zalaniu wapna, a na czerwony po zalaniu fusów od kawy to oznacza, że jest dobry i możemy go wykorzystać do badania gleby.
Jeśli chodzi o porównanie wyników badania gleby kwasomierzem Helliga i laboratoryjne, to te ostatnie musi być i jest dokładniejsze. Do analizy bierze się glebę wysuszoną i zawsze w stałej proporcji w stosunku do ilości płynu (najczęściej roztwór chlorku potasu), zaś pH-metr laboratoryjny mierzy z dokładnością do 0,01 jednostki pH. Jeśli jednak zbadamy odczyn tej samej próbki gleby kwasomierzem Helliga, to wynik rzadko kiedy różni się o więcej niż 0,5 jednostki pH w stosunku do badania laboratoryjnego.
Kiedy warto zastosować kwasomierz Helliga? Praktycznie zawsze, ale przede wszystkim wtedy, gdy na polu zaobserwujemy miejsca o wyraźnie słabszym wzroście – w takich sytuacjach trzeba przede wszystkim wykluczyć odczyn gleby daleki od optymalnego dla danej uprawy. Także jeśli zamierzamy pobierać próbki gleby do analizy laboratoryjnej, warto wcześniej przejść się po polu i co najmniej w kilku lub kilkunastu miejscach zmierzyć pH.
Jeśli na polu znajdziemy miejsca o odczynie różniącym się o więcej niż jedną jednostkę pH, nie pobierajmy z nich jednej próbki zbiorczej! Jeślibyśmy to zrobili, to stosowanie takiej samej dawki wapna doprowadzi do przewapnowania mniej kwaśnych fragmentów pola i niedostatecznego odkwaszenia najbardziej kwaśnych jego części.