Kolejną ciekawą funkcją stosunkowo prostej przekładni jest symulacja sprzęgła hydrokinetycznego – „N Auto”. Używa się go przy maszynach pracujących z WOM i wymagających chwilowego zatrzymania ciągnika, jak np. przyczepa samozbierająca czy prasa. Aktywacji symulacji sprzęgła hydrokinetycznego dokonujemy przyciskiem na pulpicie. Wtedy, aby na chwilę się zatrzymać, wystarczy wcisnąć pedał hamulca. Przy ciągnikach z przekładnią HiTech trzeba zwrócić uwagę na to, że aby ciągnik ponownie ruszył po takiej operacji, poza puszczeniem pedału hamulca musimy zwiększyć obroty silnika powyżej 1000 na minutę. Chyba że są ustawione stosownie do prędkości WOM-u, wtedy nie ma problemu. Olearczyk używa tej opcji podczas pracy z prasą, co pozwala na szybką zmianę biegów i jazdę z dużą prędkością. Wtedy sterowanie jazdą wymaga tylko operowania pedałem hamulca, gdyż gaz ustawiony jest ręcznie.
Czwarta generacja ciągników Valtra serii T to całkowicie nowa, zaprojektowana od podstaw konstrukcja. Modele wchodzące w skład nowej serii T dysponują mocą od 155 do 250 KM i momentem obrotowym do 1000 Nm, dzięki czemu mogą wykonywać nawet...
Pozytywnie po dwóch latach
Traktor Olearczyka w kwietniu 2014 r. skończył dwa lata. Właściciel tak określił użytkowanie tego ciągnika: – Wsiadam, odpalam i jadę. Chociaż na początku miałem mnóstwo obaw, to teraz mogę każdemu polecić ten traktor. Zużycie paliwa rolnik określa jako rozsądne. – Uważam, że przy głębokiej orce w ciężkiej ziemi Valtra jest oszczędnym ciągnikiem. Zasługą tego jest z pewnością to, że ciągnik pozwala na pracę w niskich obrotach silnika, co gwarantuje ekonomiczną pracę. Kupiłem Valtrę z ładowaczem i mimo że wydaje się ona za długa i za wysoka, na pracę z „turem” jest bardzo zwrotna. Akurat tutaj wielkość nie ma takiego znaczenia, gdyż ciągnik nie jest przeznaczony do pracy w pomieszczeniach.
Valtra Olearczyka przechodziła przeglądy zgodnie z książką serwisową. Pierwszy był wykonany na 50 h. Mechanicy wymienili wszystkie filtry silnika, poza powietrznym, i olej. Ponadto wymieniono oleje w zwolnicach z przodu i przednim moście. – Za ten przegląd zapłaciłem ok. 1800 zł netto, z robocizną – podaje Olearczyk. Przegląd na 500 h obejmował wymianę oleju w silniku, filtry oleju, paliwa i wszystkie filtry hydrauliki. Kosztował on ok. 1620 zł netto. Kolejny przegląd odbył się na ok. 1000 h i zawierał wymianę oleju w całej hydraulice i silniku. Nowy olej został nalany także do osi przedniej i zwolnic. Wymieniono wszystkie filtry olejów i filtry powietrza. – Ten przegląd był najdroższy, gdyż wymieniono wszystkie filtry i oleje. Kosztował ok. 4500 zł netto – mówi rolnik.
Valtra T121 Wojciecha Olearczyka ma przepracowane niecałe 1600 h. W tym czasie raz „zaciął się” immobiliser i nie dało się uruchomić silnika. Z mechanicznych usterek uszkodzony był tylny zaczep – nie domykał się. Został wymieniony na nowy w ramach gwarancji. Takiej wymianie podlegał również jeden reflektor, bo zaparował. Ponadto spalił się sygnał ostrzegawczy, tzw. kogut. – Gdybym miał pieniądze, to kupiłbym drugi taki ciągnik, mogę każdemu polecić Valtrę – reasumuje Wojciech Olearczyk. Ciągnik T121 kosztował w 2012 r. 260 tys. zł netto.