eAutoPowr to innowacyjna skrzynia bezstopniowa sterowana elektrycznie
Rozwiązanie nagrodzone jedynym złotym medalem targów Agritechnica 2019 może doprowadzić do rewolucji w skrzyniach bezstopniowych ciągników rolniczych. Zamiast powszechnej do tej pory ich części hydraulicznej, inżynierowie John Deere zastosowali bowiem część elektryczną. Dzięki tej zmianie sprawność nowej przekładni bezstopniowej eAutoPowr jest wyższa.
To nadal skrzynia IVT (infinitely variable transmission), czyli o nieskończonej liczbie przełożeń, w której za rozdział mocy z silnika do kół odpowiadają jednak elementy zasilane prądem, a nie olejem pod ciśnieniem. Poza mniejszymi stratami mocy rozwiązanie to ma inne zalety, reaguje m.in. szybciej na polecenia wysyłane przez komputer i jest bezobsługowe (nie trzeba wymieniać oleju). Jaka będzie trwałość nowego rozwiązania, przekonamy się po wprowadzeniu go do praktyki rolniczej w ciągnikach John Deere serii 8R, co ma nastąpić już w przyszłym roku. W nowym rozwiązaniu część prędkości obrotowej i momentu obrotowego silnika Diesla trafia poprzez wspomnianą przekładnię eAutoPowr na 
koła, a część do generatora prądu w postaci dwóch silników elektrycznych (podobne rozwiązania stosuje się w samochodach hybrydowych np. Lexus). Jego moc wynosi aż 100 kW, co pozwala wykorzystać ją nie tylko do sterowania skrzynią IVT, ale również osi pojazdów zagregowanych z ciągnikiem.
koła, a część do generatora prądu w postaci dwóch silników elektrycznych (podobne rozwiązania stosuje się w samochodach hybrydowych np. Lexus). Jego moc wynosi aż 100 kW, co pozwala wykorzystać ją nie tylko do sterowania skrzynią IVT, ale również osi pojazdów zagregowanych z ciągnikiem.
Przykładem jest wóz asenizacyjny marki Joskin na podwoziu tridem, w którym prąd z ciągnika zasila silnik elektryczny umieszczony tuż za podnoszoną nienapędzaną pierwszą osią. Natomiast pozostałe dwie osie uzyskują napęd poprzez rozdzielacz ze sprzęgłem i wały kardana, dzięki czemu wspomagają trakcję wozu asenizacyjnego. Nie zapomniano o zamontowaniu blokad mechanizmów różnicowych osi, a nawet zastosowano system kontroli ciśnienia w ich oponach. System ten nazwano e8WD, bo licząc ciągnik w sumie napędzanych jest 8 kół. Warto dodać, że ciągniki pracujące z pojazdami z osiami napędzanymi to żadna innowacja, ale nowością jest wykorzystanie do tego celu nadwyżki energii elektrycznej z generatora prądu zamontowanego w traktorze.
