Trwa walka o utrzymanie aktualnej ceny tuczników
Cena skupu tuczników na dużej giełdzie VEZG w Niemczech czwarty tydzień pozostaje niezmieniona. Zakłady mięsne począwszy od 11 października nieustannie płacą za nie 2,10 euro za kg wbc.
Aktualna cena tuczników w przeliczeniu na polską walutę po kursie euro według NBP z 8 listopada (4,4584) wynosi 9,36 zł za kg wbc.
– Piątkowa sesja małej giełdy w Niemczech dała nadzieję na odbicie ceny w górę. Była to pierwsza aukcja, która skończyła się sprzedażą i ustaleniem ceny na poziomie 2,14 euro za kg – mówi Bartosz Czarniak, hodowca świń oraz rzecznik prasowy Polskiego Związku Hodowców i Producentów Trzody Chlewnej POLSUS dodając:
Sprawdź jak kształtują się ceny trzody chlewnej na światowych rynkach
– Jednak już we wtorek ona spadła i aukcja skończyła się ze średnią ceną sprzedaży na poziomie 2,11 euro za kg w klasie E. Niezależnie od tego należy odnotować, że w ogóle sprzedaż była.
Ceny świń zależą od Hiszpanii?
Sytuacja ta spowodowała, że na środowej sesji VEZG nie zmieniono ceny, która została na poziomie 2,10 euro za kg co daje 9,36 zł za kg.
Jak ceny tuczników mogą się zmienić w nadchodzącym czasie? Sytuacja na rynku wieprzowiny w Europie determinowana jest obecnie przez dwa czynniki. Pierwszy to trendy światowe, a drugi to zbliżające się Święta Bożego Narodzenia.
– Pierwszy czynnik mówi wyraźnie o spadkach, szczególnie w Chinach, gdzie na sprzedaż tafia obecnie duża liczba zwierząt. Do tego niskie stawki w Brazylii i USA, które są obecnie głównymi dostawcami mięsa do Państwa Środka powodują, że europejscy producenci mają po raz kolejny jedną z najdroższych ofert – mówi Bartosz Czarniak i dodaje:
– Sytuacja ta wskazuje na konieczność obniżenia cen europejskich i to przede wszystkim za sprawą Hiszpanii, która jest głównym eksporterem. Cena na Półwyspie Iberyjskim wynosi około 7,40 za żywą wagę czyli tyle, ile obecnie można uzyskać i w Polsce.
Pogłowie świń wzrosło, ponieważ zwiększyła się opłacalność
Polska sugeruje się cenami niemieckimi, natomiast Niemcy przy ustalaniu swoich notowań coraz częściej spoglądają w stronę Hiszpanii.
– Jeśli Hiszpania po raz kolejny będzie przegrywać stawką eksportową z innymi państwami, tym częściej mięso stamtąd będzie wysyłane do Europy, co oczywiście stanowi czynnik przemawiający za spadkami notowań – mówi Bartosz Czarniak.
Święta nadzieją na wyższe ceny
Po przeciwległej stronie są święta Bożego Narodzenia. W tym czasie w Europie zawsze występuje wzmożone zapotrzebowanie na mięso, co przy niskiej podaży może przynieść podwyżki.
– Uważam, że teraz mamy walkę o utrzymanie stawek przynajmniej do końca pierwszej połowy grudnia. Po tym okresie popyt lekko się załamie, ale też nie na długo w związku z zabawami karnawałowymi i spadającą podażą świń w Europie – mówi Bartosz Czarniak dodając:
– Czy tak będzie wiecznie? Nie, dlatego jeśli Europa chce nadal korzystać na handlu z krajami trzecimi musi obniżyć koszty i stawki za świnie. Wpływają na to także regulacje prawne ustalane w Brukseli dotyczące nie tylko dobrostanu, ale i pozyskiwania energii, czy też kosztów pracy.