Szczepionka na ratunek rolnictwu. Welz o preparacie przeciw ASF
Tylko szczepionka, dobra szczepionka, może zmienić nasze podejście do ASF, a przede wszystkim przynieść ratunek gospodarce i polskiemu rolnictwu - mówił Mirosław Welz, były już główny lekarz weterynarii podczas posiedzenia sejmowej komisji rolnictwa.
Poseł Zbigniew Ziejewski (KP) podczas spotkania wskazywał, że amerykańskie służby do spraw badań rolniczych ogłosiły, że mają szczepionki, które zapobiegają i skutecznie chronią trzodę chlewną przed wirusem afrykańskiego pomoru świń.
Skuteczna walka z ASF? Rolnicy prezentują swoje postulaty
- Mam pytanie: czy polski rząd, bądź instytut w Puławach zajmuje się tą problematyką? Pan prof. Pejsak i jego zespół także intensywnie pracują nad szczepionką. Czy prowadzimy jakieś rozmowy z Amerykanami na temat szczepionek, skoro ją wymyślili i wyniki są obiecujące? Czy wejdzie jak najszybciej na polski i europejski rynek? - dociekał polityk.
W odpowiedzi Welz zaznaczył, że mamy do czynienia z informacją o szczepionce, która jest na etapie eksperymentalnym. Żeby mogła stać się przedmiotem dalszych działań, musi być najpierw zarejestrowana przez agencję zdrowia w Stanach Zjednoczonych, a jeszcze nie jest.
- Mamy wyniki eksperymentu, które potwierdzają powstanie odporności humoralnej w różnym czasie u grupy badanych zwierząt. Idealna czy dobra szczepionka to właściwie taka, która daje odporność na podobnym poziomie w całej grupie albo przynajmniej w reprezentatywnej dla odporności powyżej 95 proc. osobników mniej więcej w jednym czasie. Z samych wyników amerykańskich wiemy, że jedna trzecia grupy reaguje szybko, a pozostałe zwierzęta w różnym czasie. Ważne jest również, jak odporność, poziom przeciwciał, utrzymują się w dalszym okresie, czy to jest krótki czas odporności, czy długi. Jest to bardzo ciekawe doniesienie - przyznawał ekspert.
ASF. Co jeśli nie masz planu bezpieczeństwa biologicznego?
W jego ocenie, jeżeli amerykańska agencja zdrowia potwierdzi badania waszyngtońskie, to będziemy mieli do czynienia z pewnym przełomem. Jednocześnie podobny był już ogłaszane jakiś czas temu w Chinach, ale póki co pozostały z tamtej sprawy tylko doniesienia medialne.
- Jeżeli chodzi o badania prowadzone w kraju, to faktycznie od kilku lat w Państwowym Instytucie Weterynaryjnym-Państwowym Instytucie Badawczym działa zespół, który zajmował się tymi kwestiami w porozumieniu z jednostkami badawczymi z Europy. Były prowadzone badania na grupie żywych świń utrzymywanych w celach badawczych i rozwojowych w instytucie - mówił Welz.
Polscy specjaliści również zanotowali przypadki uzyskania poziomu przeciwciał potwierdzonych w grupie zwierząt, przy czym szczepionka nie zabezpieczała na czas dłuższy, a po pewnym czasie i powstaniu przeciwciał jednak zwierzęta padały.
- Tylko szczepionka, dobra szczepionka, może zmienić nasze podejście do ASF i ostudzić wszystkich, a przede wszystkim przynieść ratunek gospodarce i polskiemu rolnictwu. Wtedy można mówić o szczepieniu dzików i świń. Na obecnym etapie badań z dużą nadzieją patrzymy na amerykańską informację i czekamy na wyniki dalszych badań. Jeżeli dojdzie do ich potwierdzenia i rejestracji preparatu, to będziemy mieli do czynienia z przełomem. W tej chwili jest za wcześnie, żeby mówić jednoznacznie, co z tego wyniknie - podsumował były szef weterynarii.
- Więcej informacji na temat hodowli trzody chlewnej znajdziesz w najnowszym wydaniu magazynu "Hoduj z Głową Świnie". ZAPRENUMERUJ