Świnie podrożały niemal o 2 zł w ciągu trzech miesięcy
Zakłady mięsne za kilogram żywca płacą obecnie już niemal 5,5 zł. Poubojowo w klasie E cena oscyluje wokół 7 zł, a w niektórych ubojniach nawet w klasie R przekracza ona 6 zł. Tak dobrej sytuacji na rynku świń nie było od ponad dwóch lat.
Ceny trzody chlewnej rosną jak na drożdżach. Jeszcze w 17 tygodniu czyli w ostatnim tygodniu kwietnia w transakcjach członków Krajowego Związku Pracodawców Producentów Trzody Chlewnej tuczniki kosztowały 4,25 zł za kilogram żywca, a na początku lipca już 5,48 zł. W notowaniach ministerstwa rolnictwa w tym samym czasie za tuczniki w klasie E hodowcy otrzymywali odpowiednio ok 5,3 zł, a w ostatnim tygodniu czerwca 6,79 zł.
Tuczniki podrożały o kolejne 10 groszy za kilogram
Drożejąca trzoda swoją cenę zawdzięcza kilku czynnikom, które nałożyły się w tym samym czasie. Głównym motorem napędowym są jednak Chiny a konkretnie eksport na tamtejszy rynek europejskiej wieprzowiny.
Jednak przetwórcy, jak informuje TVP 1 tłumaczą i przypominają, że każda fala podwyżek kiedyś się kończy. Już zapowiadają zmianę trendu. Ich zdaniem handel odbiera coraz mniej towaru, a podaż świń w punktach skupu powoli zaczyna rosnąć.
To, czy trzoda chlewna w najbliższych tygodniach będzie tańsza, a może jeszcze podrożeje zależy jednak od notowań na niemieckiej giełdzie. W minionym tygodniu cena osiągnęła tam poziom 1,66 Euro za kg wbc tj. ok. 7,3 zł/kg. Kolejne notowania będą znane w środę 13 lipca.