Rekompensaty za 20 tys. tuczników w powiecie bialskim
Hodowcy trzody chlewnej ze stref z ograniczeniami w związku z występowaniem ASF do 14 sierpnia mogli składać wnioski o dobrowolną rezygnację z dalszej produkcji. Alternatywą było dostosowanie się do surowych wymogów bioasekuracji.
Hodowcy trzody chlewnej z województwa lubelskiego zwłaszcza z powiatu bialskiego, w którym w ostatnim czasie nastąpił największy wysyp ognisk ASF, zdecydowali się przystąpić do tego programu.
Weterynarze z większymi uprawnieniami. Ustawa wchodzi w życie
Powiatowi lekarze weterynarii do piątku 11 sierpnia przyjęli oświadczenia z rezygnacją z dalszej hodowli od 800 rolników z tego terenu czyli od niemal połowy hodowców - informuje TVP 1. Oznacza to, że zrezygnowali oni z produkcji około 20 tys. tuczników, za które będą im przysługiwać rekompensaty.
Ubicie tuczników zgłoszonych przez rolników, którzy zrezygnowali z dalszej produkcji świń ma nastąpić do miesiąca od daty zgłoszenia.
Rolnicy za każdego tucznika otrzymają około 600 zł - informuje TVP 1. Następnie przez kolejne dwa lata rekompensata wyniesie nie mniej niż 150 zł za sztukę.
- Spełnienie tych warunków nie jest łatwe. Natomiast oczywiście profesjonalni hodowcy, którzy swoje życie zawodowe poświęcili na zarobkowanie z utrzymania świń, dla nich istotne jest jednak aby spełnili te wymagania - mówił dla TVP 1 Krzysztof Jażdżewski, zastępca głównego lekarza weterynarii.
Służby weterynaryjne w związku z pojawiającymi się co kilka dni nowymi ogniskami ASF, jak informuje TVP 1, wprowadziły już zakaz utrzymywania świń z innymi zwierzętami w jednym pomieszczeniu, głównie z bydłem.
Świnie nie mogą być skarmiane zlewkami ani zielonką z łąk, po których mogły chodzić dziki. Ponadto gospodarstwa muszą być ogrodzone.
- Książki warte polecenia: Sygnały świń