Martwe dziki znalezione w Danii były zarażone ASF?

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Remigiusz Kryszewski | redakcja@agropolska.pl
29-10-2019,10:15 Aktualizacja: 29-10-2019,10:11
A A A
W Danii na wybrzeżu wyspy Aero znaleziono 7 padłych dzików. Służby skierowały martwe zwierzęta do utylizacji bez pobrania prób w kierunku obecności wirusa afrykańskiego pomoru świń (ASF).
 
Martwe dziki znaleziono w różnych lokalizacjach na południowym wybrzeżu wyspy. Potwierdził to główny doradca w duńskim Ministerstwie Środowiska i Żywności dr Stig Mellergaard.
 
Jak pokreślił ekspert istnieje małe prawdopodobieństwo, że odnalezione zwłoki były pochodzenia duńskiego - informuje Polski Związek Hodowców i Producentów Trzody Chlewnej POLSUS.
 
Populacja dzików w Danii jest mała, a zwierzęta przebywają głównie w południowej Jutlandii, w pobliżu granicy duńsko-niemieckiej. To potwierdza, że odnalezione padłe osobniki najprawdopodobniej nie były duńskiego pochodzenia.
 
Dania, antybiotyki, oporność, leczenie

Oporność bakterii na antybiotyki w Danii spadła

Ukazał się raport duńskiego zintegrowanego programu monitorowania i badań oporności na środki przeciwdrobnoustrojowe (DANMAP). Według przedstawionych danych ograniczenie stosowania antybiotyków w tym kraju spowodowało spadek oporność...
Mellergaard w rozmowie z portalem Pig Progress dodał, że w ciągu roku służby odnajdują pojedyncze zwłoki dzików na brzegach duńskich wysp. Jednak po raz pierwszy miało to miejsce na wyspie Aero.
 
Zdarzenie to ma szczególne znaczenie w kontekście rozprzestrzeniania się wirusa ASF w Europie Środkowej i Wschodniej. 
 
Do najbliższej fermy w Polsce, w której potwierdzono ASF jest ponad 600 km w linii prostej. Dlatego jest mało prawdopodobne, aby wirus zawędrował tak daleko.
 
Jak wcześniej informował dr Stig Mellergaard w duńskich i niemieckich mediach znalezione zwłoki mogły należeć do lochy i jej potomstwa.
 
Jednak po potwierdzeniu, że było to 7 zwierząt naukowiec zmienił swoją opinię na ten temat. Jego zdaniem najprawdopodobniej było to stado dzików, które pływało z wyspy na wyspę wzdłuż Morza Bałtyckiego w poszukiwaniu pożywienia. Po wpłynięciu w prąd zostały one wyprowadzone na morze i utopiły się.
 
Odnalezione dziki skierowano do utylizacji przez duńską Agencję Zarządzania Kryzysowego bez wcześniejszego pobrania próbek w kierunku obecności wirusa ASF. 
 
- Badanie zwierząt niewiadomego pochodzenia ma jednak jedynie znaczenie akademickie i jeśli wynik takiego testu byłby pozytywny, to Dania musiałaby zgłosić ten fakt do Światowej Organizacji Zdrowia Zwierząt. Wtedy zostanie to uznane za przypadek duński i bardzo trudno będzie wytłumaczyć światu, że w gruncie rzeczy nie jest to przypadek duński, ale odzwierciedla problem innego kraju – tłumaczył Mellergaard.
 
  • Informacje dotyczące hodowli i produkcji trzody chlewnej można znaleźć w dwumiesięczniku "Hoduj z Głową Świnie" ZAPRENUMERUJ
 
Poleć
Udostępnij
Aktualne wydanie
Hoduj z głową świnie 6/2024

Hoduj z głową świnie:

-Choroba obrzękowa niejedno ma imię

-Białko paszowe - problem rzeczywisty czy wydumany?

-Remont stada własny lub z zakupu?

PRENUMERATA


 

Aktualne wydanie
Hoduj z głową bydło 6/2024

Hoduj z głową bydło:

-Czy i jak stosować aminokwasy chronione?

-Dlaczego wciąż przekarmiamy krowy białkiem?

-IBR, czyli wyzwanie dla nowoczesnych hodowców

PRENUMERATA