KRIR: rekompensaty za świnie są za niskie
100 zł rocznie za jedną świnię to za mało. Poza tym stawki powinny być zróżnicowane ze względu m.in. na system produkcji - uznał rolniczy samorząd opiniując ministerialne rozporządzeniem w sprawie rekompensat za rezygnacje z utrzymywania świń w związku z ASF.
Oczekiwany przez podlaskich rolników (tam występuje ASF) akt prawny jest już w fazie konsultacji. Zarząd Krajowej Rady Izb Rolniczych ocenił go jednak w wielu aspektach negatywnie.
Przede wszystkim chodzi o oferowaną rekompensatę, jaką mieliby otrzymywać rolnicy z Podlasia. Zdaniem KRIR proponowane 100 zł rocznie za świnię zrekompensuje być może poniesione straty za zaprzestanie produkcji jedynie w gospodarstwach prowadzących tucz, szczególnie w systemie nakładczym. "Natomiast jest zdecydowanie za niska dla pozostałych grup gospodarstw, w tym również dla utrzymujących świnie na potrzeby własne" - napisał rolniczy samorząd.
Program bioasekuracji: 11 milionów złotych na odszkodowania
Przedstawiciele izby oczekują, że ministerstwo rolnictwa dokona istotnych zmian w projekcie rozporządzenia. Tak, by zróżnicować stawki rekompensat, biorąc pod uwagę takie kryteria, jak: system produkcji, typ gospodarstw, grupy technologiczne i liczba utrzymywanych zwierząt.
KRIR proponuje podział m.in. na tuczarnie, system zamknięty, hodowle zarodowe i reprodukcyjne oraz gospodarstwa utrzymujące świnie na potrzeby własne (w tym utrzymujące pojedyncze zwierzęta bez obowiązku rejestracji w systemie IRZ).
Zdaniem KRIR potrzebna jest też zmiana - na wcześniejszy - terminu składania wniosku o wypłatę drugiej i następnych części rekompensaty. Obecnie projekt dopuszcza składanie dokumentów dopiero po 15 maja (do 30 września). Pierwsza transza ma być wypłacana w terminie 30 dni od decyzji o przyznaniu rekompensaty.