Jedna trzecia prosiąt jest z importu
W mającej duże tradycje w chowie trzody chlewnej Polsce import prosiąt stanowi ok. 36 proc. tzw. ubojów całkowitych. Tak wynika z informacji przedstawionej przez ministerstwo rolnictwa w odpowiedzi na interpelacje poselskie.
Według GUS na koniec zeszłego roku pogłowie trzody chlewnej wynosiło 11 mln 28 tys. sztuk. A zgodnie z danymi ARiMR, zgromadzonymi na podstawie zgłoszeń składanych przez posiadaczy zwierząt w biurach powiatowych - według stanu na 5 sierpnia - 11 mln 655 tys. sztuk.
Grzybiarze mogą przyczynić się do rozprzestrzeniania ASF
Ile z nich było hodowanych w systemie tzw. chowu nakładczego? Jak podkreśliło ministerstwo, GUS nie prowadzi badań dotyczących takiego chowu. Nie są również gromadzone dane statystyczne dotyczące liczby prosiąt importowanych w celu tuczu w systemie nakładczym.
Import żywych świń w 2018 r. wyniósł 8 mln 208 tys. sztuk, w tym 7 mln 412 tys. o masie mniejszej niż 50 kg (prosięta i warchlaki). W pierwszych 5 miesiącach 2019 r., wyniósł odpowiednio 2 mln 670 tys. i 2 mln 624 tys. sztuk.
W stosunku do analogicznego okresu 2018 r., był mniejszy o 9,4 i 7,7 proc. Natomiast import mięsa wieprzowego według nieostatecznych jeszcze danych Ministerstwa Finansów w 2018 r. sięgnął 763 tys. 432 ton, natomiast w okresie pierwszych 5 miesięcy 2019 r. - 297 tys. 566 ton.
Ważne dane przynosi odpowiedź resortu na pytanie o procentowy udział polskich prosiąt w chowie tuczników w naszym kraju.
Rolnik sporadycznie płaci za utylizację dzików. Resort odpowiada KRIR
"Zgodnie z danymi ARiMR, liczba świń zgłoszonych jako urodzonych w Polsce wyniosła w 2018 r. 17,6 mln sztuk. Import trzody o masie mniejszej niż 50 kg (prosięta i warchlaki) wyniósł natomiast 7,4 mln sztuk. Według IERiGŻ, jeśli weźmie się pod uwagę uboje całkowite (niebilansowane handlem zagranicznym, tj. niepowiększoneo eksport i nie pomniejszone o import), to można szacować, że import prosiąt stanowi ok. 36 proc. ubojów całkowitych. Jest to prawdopodobna skala udziału produkcji pochodzącej z importowanych prosiąt w produkcji całkowitej. Pozostałe ok. 64 proc. to prawdopodobny tucz w oparciu o prosięta krajowe" - podaje ministerstwo.
Warto jeszcze dodać, że gospodarstwa trzodziarskie cały czas są kontrolowane pod względem przestrzegania zasad bioasekuracji w związku z zagrożeniem afrykańskim pomorem świń (ASF). Zgodnie z informacją resortu, od 1 marca 2018 r. do 30 czerwca skontrolowano 107 313 gospodarstw utrzymujących świnie.
- Informacje dotyczące hodowli i produkcji trzody chlewnej można znaleźć w dwumiesięczniku "Hoduj z Głową Świnie" ZAPRENUMERUJ