Hodowcy trzody chlewnej potrzebują pewności jutra

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Remigiusz Kryszewski | redakcja@agropolska.pl
22-03-2016,10:05 Aktualizacja: 30-03-2016,19:16
A A A

- Budowa fermy jest to inwestycja, która zwraca się po ok. 20 latach. Jeżeli w każdym roku mam do czynienia ze zmianą umowy, którą kiedyś zawarłem z Państwem, to trudno tu mówić o pewności jutra – tłumaczy Marian Kapłon, prezes zarządu Krajowego Związku Pracodawców Producentów Trzody Chlewnej, podczas śniadania prasowego w Warszawie.

Polscy producenci trzody chlewnej, aby się rozwijać potrzebują jasnych i niezmiennych zasad oraz warunków produkcji, które będą ustalone na najbliższe kilkanaście lat. Wielokrotnie jednak mamy do czynienia z sytuacją, kiedy dochodzi do zmiany umów dzierżawczych zawartych z Państwem.

- Odbieranie wydzierżawionej ziemi w sytuacji kiedy produkcja trzody chlewnej została powiązana z areałem nie prowadzi do odbudowy pogłowia trzody chlewnej w Polsce. Jeżeli 70 proc. gnojowicy wyprodukowanej w gospodarstwie muszę zagospodarować na własnych gruntach zgodnie z ustawą o nawozach i nawożeniu, to zabieranie areału wiąże się z koniecznością zmniejszania produkcji świń oraz redukcją zatrudnienia – mówił Marian Kapłon.

Poleć
Udostępnij
Aktualne wydanie
Hoduj z głową świnie 2/2025

Hoduj z głową świnie:

-Warchlaki potrzebują dobrych warunków

-Mamki dla prosiąt. Kiedy, jak i dlaczego?

-Co drożdże wnoszą do dawki?

PRENUMERATA


 

Aktualne wydanie
Hoduj z głową bydło 2/2025

Hoduj z głową bydło:

-Oblicza skrobi

-Sita kałowe, czyli cała prawda o żywieniu

-"Królewska Wołowina" z bydła szkockiego

PRENUMERATA