ASF bardzo blisko miasta. Lekarz weterynarii apeluje do grzybiarzy
Wykryto pierwszy w okolicach Radomia przypadek afrykańskiego pomoru świń - nosicielem jest padły w Pionkach dzik - poinformował Grzegorz Zaborski, powiatowy lekarz weterynarii.
Zwierzę zostało znalezione na terenie dawnego zakładu Pronit. To pierwszy przypadek ASF w okolicach Radomia bowiem poprzednie stwierdzono w odległym o kilkadziesiąt kilometrów powiecie kozienickim.
Ardanowski: myśliwi nie pomagają zwalczać ASF
- Do tej pory byliśmy w tzw. strefie ochronnej, czyli otaczającej obszar, gdzie stwierdzono ASF. Teraz prawdopodobnie wjedziemy w tzw. strefę zagrożenia, która wiąże się z kolejnymi obostrzeniami dotyczącymi głównie producentów trzody chlewnej i obrotu zwierzętami - powiedział Zaborski.
Dodał, że przez najbliższe dni służby weterynaryjne wspólnie z myśliwymi, leśnikami i wojskiem będą przeszukiwać pobliskie tereny leśne i ich okolic, żeby znaleźć i usunąć inne ewentualne padłe dziki lub ich szczątki.
Powiatowy lekarz weterynarii w Radomiu zapowiedział, że rolnicy muszą liczyć się ze wzmożonymi kontrolami dotyczącymi przestrzegania przepisów dotyczących zwalczania ASF. Zaborski zaapelował do grzybiarzy, by informowali służby weterynaryjne lub policję, jeśli natkną się na zwłoki zwierząt w lesie.
Wirus ASF pojawił się w Polsce w połowie lutego 2014 r. Według danych Inspekcji Weterynaryjnej w latach 2014-2018 z powodu wystąpienia ognisk ASF wypłacono rolnikom 14 mln zł odszkodowań, zlikwidowano ponad 43 tys. sztuk świń.
- Informacje dotyczące afrykańskiego pomoru świń oraz tematy związane z hodowlą i produkcją trzody chlewnej można znaleźć w dwumiesięczniku "Hoduj z Głową Świnie" ZAPRENUMERUJ