Zakaz prowadzenia ferm hodowlanych zwierząt futerkowych w Czechach ma obowiązywać do stycznia 2019 r. Ustawa zabrania hodowli i uśmiercania zwierząt wyłącznie lub głównie w celu uzyskania futer.
Fermy hodowlane zwierząt futerkowych zgodnie z uchwałą Czeskiej Izby Poselskiej mają zostać zamknięte do stycznia 2019 r. Starania części posłów, by termin ten przedłużono do końca 2022 r. nie powiodły się.
Ustawa o ochronie zwierząt przed dręczeniem musi być jeszcze zatwierdzona przez senat. Zakazuje ona hodowli i uśmiercania zwierząt wyłącznie lub głównie w celu uzyskania futer. Nie dotyczy zatem na przykład hodowli nutrii czy królików - informuje Polskie Radio na podstawie PAP.
Projekt nowelizacji podpisało 50 deputowanych do Izby Poselskiej czyli dokładnie jedna czwarta łącznej ich liczby. Ich zdaniem nawet jeśli fermy spełniają wyznaczone standardy, to nie odpowiadają potrzebom dzikich zwierząt.
Z badania przeprowadzonego przez IPSOS na zlecenie organizacji Fur Europe wynika, że ponad 73 proc. Polaków popiera hodowlę zwierząt futerkowych pod warunkiem, że hodowcy dbają o dobro zwierząt i działają zgodnie z prawem. Respondentom...
Głosowanie odbyło się w środę 7 czerwca, a nowelizację wsparło 132 ze 161 obecnych posłów.
Przeciwnicy zakazu obawiają się, że likwidacja ferm spowoduje pojawienie się nielegalnej hodowli, która nie będą kontrolowana przez państwowe służby weterynaryjne.
Ich zdaniem hodowla przemieści się do Polski i Norwegii, gdzie według nich coroczny odchów zwierząt futerkowych liczony jest w milionach sztuk.
W przypadku zatwierdzenia nowelizacji przez senat i prezydenta właściciele ferm będą mogli starać się o rekompensaty od państwa.
Będą one przysługiwały osobom, które hodowlę podjęły przed końcem czerwca ubiegłego roku. Szczegóły będą regulowane rozporządzeniem ministerstwa rolnictwa.
Według ekspertów ewentualne świadczenia i tak nie przekroczą rocznego czystego zysku z hodowli liczonego na podstawie wyników z ostatnich pięciu lat.