Ubojnie i zakłady mięsne ogniskami infekcji koronawirusa

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Łukasz Grajewski PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
11-05-2020,13:50 Aktualizacja: 11-05-2020,13:56
A A A

Niemieckie ubojnie i zakłady mięsne stają się ogniskami nowych infekcji koronawirusa. To wynik złych warunków, w jakich pracują i mieszkają pracownicy pochodzący głównie z Rumunii i Bułgarii.

Zakład mięsny w Coesfeld w Nadrenii Północnej-Westfalii został czasowo zamknięty. Do niedzieli u ponad 200 z ok. 1200 pracowników firmy wykryto koronawirusa. Media w ostatnich tygodniach wskazywały na wiele zakładów mięsnych, które stały się ogniskami nowych infekcji Covid-19.

kanada, wołowiina, Ubojnia firmy Cargill, Justin Trudeau, branża mięsna

Koronawirus zamyka ubojnie. Wołowina może sporo podrożeć

Zachorowania na Covid-19 powodują straty w kanadyjskim przemyśle mięsnym. Zakład, w którym przetwarzana jest jedna trzecia wołowiny trafiającej do sklepów, został czasowo zamknięty. Mieszkańcy mogą spodziewać się wzrostu cen. Ubojnia...

Sytuacja jest wynikiem problemów branży mięsnej, które są znane do dawna - twierdzi "Sueddeutsche Zeitung". Tysiące pracowników sezonowych "harują w nędznych warunkach, mieszkają w ciasnych, wieloosobowych noclegowniach i często są narażeni na samowolę pracodawców".

Ich trudne położenie dodatkowo pogarsza fakt, że są zatrudniani nie bezpośrednio przez firmy, ale przez pośredników.

"Zakłady muszą być kontrolowane częściej i lepiej, a główne osoby odpowiedzialne w firmach muszą być bardziej konsekwentnie pociągane do odpowiedzialności" - skomentował sytuację Anton Hofreiter z partii Zielonych.

Jak podaje "Sueddeutsche Zeitung" również Hubertus Heil, federalny minister pracy zwrócił się do swoich odpowiedników na szczeblu landowym, aby ochronę pracowników sezonowych w przemyśle mięsnym poddać ściślejszej kontroli.

Partia Die Linke (Lewica) na podstawie danych rządowych wyliczyła, że liczba kontroli podejmowanych przez organy ds. zdrowia i bezpieczeństwa pracowników w latach 2008-2018 zmniejszyła się o ponad połowę.

Wyliczenia wskazują także, że w kraju związkowym Nadrenia Północna-Westfalia, na terenie którego znajduje się obecnie zamknięty zakład w Coesfeld, 4 z 5 kontroli zostało przerwanych.

Heike Harstick, szef Stowarzyszenia Niemieckiego Przemysłu Mięsnego, bronił branży na łamach gazety twierdząc, że nie ma szybkiego i łatwego rozwiązania.

Ostrzegł, że wzrost kosztów z powodu zaoferowania wszystkim pracownikom osobnego zakwaterowania może spowodować, że zakłady mięsne przestaną być konkurencyjne.
 

Poleć
Udostępnij
Aktualne wydanie
Hoduj z głową świnie 6/2024

Hoduj z głową świnie:

-Choroba obrzękowa niejedno ma imię

-Białko paszowe - problem rzeczywisty czy wydumany?

-Remont stada własny lub z zakupu?

PRENUMERATA


 

Aktualne wydanie
Hoduj z głową bydło 6/2024

Hoduj z głową bydło:

-Czy i jak stosować aminokwasy chronione?

-Dlaczego wciąż przekarmiamy krowy białkiem?

-IBR, czyli wyzwanie dla nowoczesnych hodowców

PRENUMERATA