Mięsne nazewnictwo produktów roślinnych będzie zakazane?
Mięso to produkty, które nie zawierają w swoim składzie białka roślinnego. Ich nazewnictwo powinno być zarezerwowane wyłącznie dla tych uzyskanych od zwierząt.
We Francji weszły w życie przepisy zakazujące używania nazw, takich jak stek, filet czy szynka, w stosunku do produktów zawierających białko roślinne.
Ustawodawca precyzyjnie określił także maksymalny udział białka roślinnego w artykułach spożywczych pochodzenia zwierzęcego.
W przypadku kiełbasy może to być 3%, szynce gotowanej 0,5%, a w Cordon bleu 3,50 %.
Bez białka zwierzęcego nie wyżywimy ludzkości
– We Francji prawo zakazujące stosowania mięsnego nazewnictwo do produktów roślinnych już obowiązuje. Za chwilę taką decyzję podejmą Włosi. Powiększa się także grono państw, które zaczynają prace nad takimi przepisami. Należą do nich m.in.: Słowacja, Czechy i Rumunia – mówi Jerzy Wierzbicki, prezes Polskiego Zrzeszenia Producentów Bydła Mięsnego dodając:
– Liczymy na pozytywne podejście nowego polskiego rządu wobec wspólnych postulatów polskich organizacji rolniczych dotyczących potrzeby uregulowania kwestii nazewnictwa.
We Włoszech przetwórcy mięsa prowadzący produkcję i marketing roślinnych imitacji, lobbowali swoje interesy blokując zmiany prawa. Ministerstwo jednak opowiedziało się po stronie rolników procedując ochronę nazw produktów mięsnych.
Minister rolnictwa Czesław Siekierski otrzymał już pismo podpisane przez kilkanaście organizacji rolniczych na temat projektu rozporządzenia z dnia 5 grudnia 2023 r. w sprawie znakowania poszczególnych rodzajów środków spożywczych.
Nazwy produktów roślinnych nie będą wprowadzały konsumentów w błąd
– Czekamy na ruch ministerstwa rolnictwa bo teraz "piłka" jest po jego stronie. Zdajemy sobie sprawę, że dzisiaj są ważniejsze sprawy do rozwiązania, ale powinniśmy rozpocząć dyskusję w zakresie ochrony nazewnictwa produktów mięsnych, na którą jesteśmy otwarci – mówi Jacek Zarzecki, prezes Zarządu Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego.
Zarzecki uważa, że należy dopracować prawną definicję mięsa i innych produktów powstałych z tego surowca oraz wprowadzić prawną ochronę tych terminów, aby zapobiec nadużyciom prowadzącym do wprowadzania konsumentów w błąd.
Polskie organizacje rolnicze uważają, że należy podjąć próbę wprowadzenia takich przepisów na poziom unijny. Szansą na podjęcie takiej inicjatywy jest rozpoczynająca się w 2025 r. polska prezydencja w Unii Europejskiej.
Więcej informacji na temat hodowli bydła i produkcji mleka oraz hodowli i produkcji trzody chlewnej znajdziesz w magazynie "Hoduj z Głową Bydło" i "Hoduj z Głową Świnie"
Książki warte polecenia: Sygnały racic|Rozród - Praktyczny przewodnik zarządzania rozrodem (Cow Signals)