Branża mięsna z niepokojem patrzy w przyszłość. Najwięcej straci na Breksicie
Wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej sprawi, że znacznie spadnie sprzedaż mięsa, a w konsekwencji pracę straci blisko 32 tysiące osób z branży - dowodzi najnowszy raport przygotowany na zlecenie jednej z organizacji branżowych.
Hodowcy z coraz większym niepokojem patrzą w przyszłość. W dokumencie przewidziano tzw. czarny scenariusz, oznaczający Brexit bez podpisywania umowy ze Wspólnotą, a zatem bez okresu przejściowego - donosi Polskie Radio powołując się na portal wnp.pl
Bydło mięsne rodzime. Wyhodujemy polską rasę?
Jeśli te przewidywania sprawdzą się zaczną obowiązywać taryfy Światowej Organizacji Handlu (WTO) i sektor mięsa, który jest narażony na najwyższe stawki zostałby obciążony średnią opłatą celną wynoszącą blisko 50 proc.
W raporcie czytamy również, że koszty eksportu - a więc nałożone bariery taryfowe, kontrole celne i weterynaryjne oraz zwiększone koszty transportu - zmniejszyłyby wywóz mięsa z UE do Wielkiej Brytanii nawet o 84 proc. w przypadku wołowiny, o 76 proc w przypadku mięsa baraniego i o 48 proc. w przypadku wieprzowiny. A to i tak bardzo ostrożne szacunki.
Taka redukcja handlu doprowadziłaby do nadwyżki unijnej wołowiny i wieprzowiny, co miałoby znaczny wpływ na cenę rynkową. Wartość unijnej wytwórczości mięsa poważnie ucierpiałaby - stawki za wołowinę w UE poleciałyby w dół o ponad 8 proc., zaś wieprzowiny o ponad 7 proc.
Szok cenowy wpłynie natomiast na szybki spadek wartości unijnej produkcji wołowiny o około 2,4 mld euro, a wieprzowiny o ponad 2,3 mld euro. W konsekwencji oznaczać to będzie likwidację co najmniej 32.000 miejsc pracy.
Autorzy raportu ostrzegają, że szok wywołany wyjściem Wielkiej Brytanii z Unii doprowadzi do dużo większych konsekwencji niż rosyjskie embargo z 2014 roku.
źródło: Polskie Radio, wnp.pl