Alpaki - podstawowe informacje

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Patrycja Grzybowska | hoduj@apra.pl
27-04-2016,17:25 Aktualizacja: 30-04-2016,9:30
A A A

Hodowla alpak staje się coraz popularniejsza, czemu alpaki zawdzięczają swoją popularność? Zdaniem Joanny Najbar, która w podkrakowskich Sieborowicach hoduje 40 tych zwierząt, to przede wszystkim zasługa ich samych.

- Alpaki są niezwykle przyjazne, komunikatywne i otwarte na kontakt z człowiekiem - podkreśla właścicielka ośrodka Coniraya. - Poza tym, że są źródłem antyalergicznej wełny, sam spacer z nimi to ogromna przyjemność - dodaje.

Jednak każde żywe stworzenie ma specyficzne wymagania. Przed zakupem, warto je poznać.

hodowla, alpak, żywienie alpak, opłacalność produkcji alpak, alpaki

Karmimy alpaki - porady dla hodowców alpak

Wśród miłośników tego gatunku, a nawet w gronie niektórych zootechników panuje błędne przekonanie, że alpaki są niewymagające i mało jedzą - mówi Joanna Najbar, opiekunka 40 alpak, które hoduje w...
Alpaki należą do rodziny wielbłądowatych i pochodzą z Ameryki Południowej, a dokładnie z And. Hodowane są głównie ze względu na swoje luksusowe runo - o wiele cieplejsze i przyjemniejsze w dotyku niż owcze. Fascynują swoim uroczym wyglądem, inteligencją oraz spokojnym usposobieniem, co zdecydowało o ich sprowadzeniu do Europy. 

W Polsce po raz pierwszy pojawiły się w 2004 roku. Dziś do Polskiego Związku Hodowców Alpak należy już ponad 30 osób. Co prawda w porównaniu do Niemiec - z kilkoma tysiącami zwierząt, Polska nie może konkurować, jednak w ostatnich latach obserwuje się znaczny wzrost zainteresowania tym tematem.

Niewiele chorują, nie wymagają zbyt dużo pracy, ani czasu - to tylko kilka z wielu znanych mitów o alpakach. Takie opinie można usłyszeć nie tylko z ust niektórych sprzedawców, ale także doświadczonych zootechników.

- Rzeczywiście, alpaki potrzebują mniej zaangażowania niż inne gatunki, np. konie - przyznaje Joanna Najbar z hodowli Coniraya. - Jednak stwierdzenie, że ich utrzymanie jest proste, łatwe i przyjemne jest dużym nadużyciem - wyjaśnia. 

alpaki, Joanna Najbar, hodowla alpak Coniraya

Coniraya wyłącznym dystrybutorem karmy Alpamin

Alpamin to suplement diety dla alpak dostarczający zwierzętom niezbędnych składników odżywczych, których może brakować w trawie rosnącej w Europie. Panuje przekonanie, że alpaki są mało wymagające pod względem wyżywienia: podstawą...
Wiele z tych stereotypów wynika z niewiedzy. Pogląd, że zwierzęta nie chorują to najprawdopodobniej efekt nieokazywania przez nie objawów. Opiekun musi więc stale je obserwować, aby móc w porę zareagować. Taka nieświadomość może okazać się bardzo niebezpieczna - często prowadzi nawet do śmierci zwierzęcia.

Hobby czy hodowla?

- Posiadanie kilku zwierząt może stać się naszym hobby -  taka droga jest o wiele prostsza. W ten sposób można urozmaicić gospodarstwo agroturystyczne, przedszkole lub prowadzić alpakoterapię - mówi Joanna Najbar. 

Na tym etapie wystarczające będą 2-3 wałachy, czyli wykastrowane samce. Warto zaznaczyć, że niedopuszczalne jest trzymanie zwierząt w samotności. Do obowiązków właściciela będzie należało wówczas tylko karmienie, szczepienie,  odrobaczanie i obcinanie paznokci. Ważnym elementem pielęgnacji jest także co roczne  strzyżenie.

Mając kilka zwierząt "dla przyjemności" pozostanie wiele czasu na głaskanie czy spacery.

Każdy, kto planuje założyć profesjonalną farmę musi spełnić dodatkowe wymogi. Najwięcej będzie wiązało się z ciążą, porodem i dorastaniem podopiecznych.

W zależności od możliwości finansowych, różne mogą być także modele rozwoju "alpaczego biznesu". Warto rozpocząć od mniejszej ilości alpak, np. dwóch samic klasy extra lub od pięciu samic podstawowej klasy i jednego samca do krycia.

Reszta kosztów związanych z hodowlą to zapewnienie warunków bytowych, w tym m.in. drewniany budynek, który uchroni przed wiatrem i deszczem. Niezbędne będzie także pastwisko oraz pokarm, w tym między innymi wartościowe siano.

Wiele będzie zależało także od budżetu, jaki posiadamy - najwięcej trzeba przeznaczyć na zakup zwierząt. Samca dostaniemy już za 8 tys. zł, ale już za czempiona trzeba zapłacić nawet 100 tys. zł. Z kolei ciężarna samica kosztuje od 7 tys. do 25 tys. zł.

Poleć
Udostępnij
Aktualne wydanie
Hoduj z głową świnie 6/2024

Hoduj z głową świnie:

-Choroba obrzękowa niejedno ma imię

-Białko paszowe - problem rzeczywisty czy wydumany?

-Remont stada własny lub z zakupu?

PRENUMERATA


 

Aktualne wydanie
Hoduj z głową bydło 6/2024

Hoduj z głową bydło:

-Czy i jak stosować aminokwasy chronione?

-Dlaczego wciąż przekarmiamy krowy białkiem?

-IBR, czyli wyzwanie dla nowoczesnych hodowców

PRENUMERATA