Ryzyko korekty na rynku brojlerów. Nadprodukcja sporym problemem

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: KIPDiP, (em) | redakcja@agropolska.pl
28-03-2017,13:10 Aktualizacja: 28-03-2017,20:17
A A A

Pogłębia się nadprodukcja kurcząt brojlerów w Polsce. Jeśli to zjawisko będzie trwać to ceny skupu kurcząt rzeźnych mogą spaść na dłuższy czas poniżej poziomów opłacalności wielu producentów.

Tak wynika z analizy Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz, choć nie oznacza to, że uczestnicy rynku powinni spodziewać się nagłych i spektakularnych zmian, które nastąpią w najbliższych dniach czy tygodniach. Zdaniem ekspertów izby proces będzie rozłożony w czasie i nie będzie stały.

drób, eksport drobiu, KRD-IG, ptasia grypa

Drób z Polski ponownie trafi do Japonii?

Drób z Polski może ponownie trafić na japoński rynek. Główny lekarz weterynarii z inicjatywy Krajowej Rady Drobiarstwa – Izby Gospodarczej, podjął rozmowy z właściwymi władzami Japonii dotyczące eksportu produktów z mięsa...

Ceny skupu kurcząt rzeźnych spadają w Polsce od kilku lat. W ostatnich czterech stawki w każdym miesiącu są niższe w porównaniu z tym samym czasem poprzedniego roku. W powszechnej na rynku opinii za spadki odpowiada nadprodukcja. Do tej pory nie określono jednak precyzyjnie, od kiedy występuje i jaki ma poziom.

Badając to zjawisko - na podstawie współczynnika korelacji między wielkością wylęgów piskląt brojlerowskich, a ceną skupu kurcząt - KIPDiP określiła 2013 rok, jako początek niedostosowania podaży do popytu zgłaszanego przez rynek.

Wyskalowany wykres kwartalnych wielkości wylęgów oraz kwartalnych cen skupu kurcząt pozwala precyzyjnie wskazać, że problemy producentów brojlerów rozpoczęły się w trzecim kwartale 2013 roku (punkt przecięcia krzywych na wykresie).

Dzięki analizie wykresu można zaobserwować powiększające się różnice między ceną a produkcją. Niestety, wykres nie odpowiada na pytanie, jak duża ona jest. Odpowiedź na pytanie o wielkość nadpodaży Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz uzyskała wykorzystując analizę dynamiczną porównującą zmiany wielkości produkcji do zmian wielkości eksportu.

Dzięki zastosowaniu tej techniki określono poziom nadprodukcji na koniec 2016 roku na około 190,1 tys. ton. Oznacza to, że - teoretycznie - powrót w 2016 roku do cen z 2013 roku byłby możliwy (przy braku zmian pozostałych parametrów rynkowych) po ograniczeniu podaży o 8,4 proc. biorąc pod uwagę całkowitą wartość produkcji lub o 15,3 procent rozważając wyłącznie tę część produkcji, która była przeznaczona na rynek krajowy.

- Nasza analiza sugeruje, że rynek musi znaleźć nowy poziom równowagi. Najbardziej prawdopodobne jest, że stanie się to przez zmniejszenie krajowej produkcji, które poprzedzi spadek cen skupu brojlerów. Taka sytuacja może mieć bardzo negatywne skutki dla najsłabszych producentów - uważa Mariusz Szymyślik, dyrektor KIPDiP.



Ekspert podkreśla, że z praktycznego punku widzenia istotne jest, że analiza nie odpowiada na pytanie, kiedy cena może spaść poniżej poziomu opłacalności niektórych producentów. Zdaniem dyrektora izby najbardziej prawdopodobne jest, że kłopoty hodowców mogą rozpocząć się jesienią bieżącego roku.

***
Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz wyjaśnia, że powodem sporządzenia i publikacji analizy jest chęć zwrócenia producentom uwagi na możliwy szok, który może wystąpić w związku z prawdopodobnym pojawieniem się mechanizmów dostosowawczych na rynku. Dzięki wiedzy o potencjalnym ryzyku hodowcy będą mogli się odpowiednio zabezpieczyć. Mimo najwyższej staranności z jaką przygotowano opracowanie oraz wykorzystania najlepszej wiedzy i woli autora, ani on, ani KIPDiP nie są w stanie zagwarantować, że przewidywane sytuacje, zdarzenia oraz zachowanie rynków będą miały miejsce w przyszłości.
 

Poleć
Udostępnij
Aktualne wydanie
Hoduj z głową świnie 6/2024

Hoduj z głową świnie:

-Choroba obrzękowa niejedno ma imię

-Białko paszowe - problem rzeczywisty czy wydumany?

-Remont stada własny lub z zakupu?

PRENUMERATA


 

Aktualne wydanie
Hoduj z głową bydło 6/2024

Hoduj z głową bydło:

-Czy i jak stosować aminokwasy chronione?

-Dlaczego wciąż przekarmiamy krowy białkiem?

-IBR, czyli wyzwanie dla nowoczesnych hodowców

PRENUMERATA