Wirus ptasiej grypy zaatakował w Japonii. Do tej pory w wyniku choroby do uśpienia i utylizacji trafiło 3 mln ptaków.
Wirus ptasiej grypy bardzo szybko rozprzestrzenia się w Japonii. Ogniska choroby zostały potwierdzone w około 12 z 47 prefektur tego kraju, które są odpowiednikami naszych województw.
Japonia zmaga się z wirusem ptasiej grypy. Epidemia wybuchła w ubiegłym miesiącu i powoli roznosi się na cały kraj. Do tej pory ogniska choroby wykryto już w prawie 1/4 z 47 prefektur kraju – informuje fakt.pl.
Wirus ptasiej grypy jest wysoce zaraźliwy. Aby zapobiegać rozprzestrzenianiu się choroby są wybijane całe stada, nawet jeśli zakażenie wykryte zostanie tylko u jednego osobnika.
Służby weterynaryjne potwierdziły wystąpienie trzech nowych ognisk ptasiej grypy (HPAI). Wirus zaatakował gospodarstwa, w których utrzymywano niemal 245 tys. kur niosek oraz indyków rzeźnych. Wirus ptasiej grypy został...
Choroba ta może przenosić się na człowieka. Do takiej sytuacji doszło w 1997 r. Na fermie drobiu w Hongkongu, gdzie u padłych ptaków wykryto szczep H5N1. Zaraziło się nim 16 osób, a połowa z nich zmarła.
Ptasia grypa została potwierdzona w japońskim mieście Sukumo, gdzie nakazano wybicie 32 tys. ptaków. Kolejne zakażenia wykryto na dwóch fermach w prefekturze Kagawa. Tam epidemia wybuchła w ubiegłym miesiącu i w efekcie wybito prawie 30 tys. ptaków.
Obecnie w Japonii w wyniku rozprzestrzeniania się wirusa do uboju i utylizacji trafiło około 3 mln sztuk drobiu.
Mimo to, że ptasią grypą nie można zarazić się jedząc jaja lub mięso chorych zwierząt, to eksperci ds. ochrony zdrowia obawiają się, że szczep wirusa może przenieść się na człowieka i wywołać kolejną pandemię.
W ostatnim czasie ogniska ptasiej grypy pojawiły się również w Korei Południowej oraz Europie, w tym w Polsce. Wirus zazwyczaj jest przenoszony przez dzikie ptaki.