Imponujący wzrost wartości eksportu polskiego drobiu
Polskie drobiarstwo korzysta na bardzo dobrej koniunkturze międzynarodowej. Dane statystyczne za pierwsze cztery miesiące br. pokazują, że eksport tego gatunku mięsa wzrósł w skali roku aż o prawie 50 proc. - informuje Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz.
Od stycznia do kwietnia 2022 roku wywieziono z Polski mięso drobiowe o wartości 1.182.784 tys. euro (792.324 tys. euro w tym samym czasie przed rokiem). Organizacja zauważa, że podobne, choć nie tak dobre wyniki jak nasz kraj, notują najwięksi konkurenci.
Polska złożyła wniosek o uwolnienie od HPAI
- Wzrost wartości naszego eksportu jest imponujący. Nie dajmy się jednak zmylić surowym danym statystycznym. Po pierwsze, rok temu ceny na rynkach światowych były bardzo niskie. Po drugie, drożejący drób to po części reakcja na wzrosty cen pasz, które stanowią nawet około 70 proc. kosztów hodowców drobiu - komentuje Katarzyna Gawrońska, dyrektor KIPDiP.
Ekspertka przyznaje jednak, że nastroje w branży są obecnie więcej niż dobre. - Przy ewentualnym strzelaniu korkami od szampana należy także pamiętać o tym, że mimo, że wartość polskiego eksportu skoczyła o 50 procent, to jego wolumen, czyli ilość opuszczającego Polskę mięsa prawie się nie zmienił - studzi optymizm.
Analitycy Izby zwracają także uwagę na wzrost przeciętnych cen mięsa, które opuszcza nasz kraj. Średnia cena kilograma tylko kwietniu wzrosła o ponad 58 proc. w skali roku - z 1,77 do 2,81 euro. Średnia stawka z ostatnich 12. miesięcy wynosi 2 euro i 11 centów (poprzedni, porównywalny dwunastomiesięczny okres miał przeciętną stawkę 1 euro i 54 centy, co oznacza różnicę ponad 39 proc.).
Wahania cen na rynku drobiu
- Wzrost cen drobiu - oprócz uwzględnienia cen pasz oraz efektu bazy - wynika także z popytu, który globalnie przewyższa podaż - uważa Gawrońska. Jej zdaniem świadczy o tym to, że nasze zakłady wolą sprzedawać tam, gdzie odbiorcy bez zbędnych dyskusji akceptują rosnące ceny, co widać przez pryzmat spadków wysyłek w biedniejsze rejony świata albo na rynki, gdzie stawka jest głównym kryterium zawierania transakcji.
Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz sukcesy polskich zakładów drobiarskich wpisuje w szerszy kontekst. Brazylijskie zakłady przetwórstwa drobiu w maju pobiły kwietniowy rekord w przychodach uzyskanych ze sprzedaży kurczaków, które w porównaniu do maja 2021 roku były wyższe o 37,8 proc. i wyniosły 906,4 miliony dolarów.
- Brazylijczycy są nieporównywalnie większym graczem na rynku drobiarskim niż Polska. Niemniej, możemy być zadowoleni, że dynamiką wzrostu nie tylko im dorównujemy, ale nawet przewyższamy tego światowego lidera - nie kryje satysfakcji dyrektor KIPDiP.
- Książki warte polecenia: Sygnały brojlerów |Sygnały kur nieśnych |Sygnały indyków