Żywienie cieląt nie zna kompromisów

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Mirosław Lewandowski | lewandowski@apra.pl
31-03-2015,10:15 Aktualizacja: 31-03-2015,10:31
A A A

Zapewnienie cielętom pójła o odpowiednim poziomie białka i energii ma ogromne znaczenie na ich rozwój w pierwszych tygodniach życia. Dlatego niekiedy oszczędności w zakupie preparatów mlekozastępczych przynoszą więcej szkody niż pożytku.

Żywienie cieląt w pierwszych dwóch miesiącach mlekiem pełnym lub preparatem mlekozastępczym bezpośrednio wpływa na ich rozwój w kolejnych miesiącach, wydajność mleczną przyszłych krów oraz ich długowieczność.

- Powinniśmy nieco inaczej spojrzeć na odchów cieląt. Nie jest ważne ile objętościowo pobiorą one mleka lub preparatu mlekozastępczego, ale ile składników pokarmowych zawartych w pójle przyswoi ich organizm i wykorzysta na budowę mięśni, organów wewnętrznych i szkieletu - mówi Józef Cogiel z firmy Trouw Nutrition.

Strawność białka zawartego w mleku krowim jest na poziomie ponad 90 proc. Podobnie jest w przypadku białka serwatkowego, które jest często głównym surowcem w preparatach mlekozastępczych przeznaczonych na pierwszy okres odchowu. Nieco inaczej wygląda strawność koncentratu białka sojowego, który jako pierwszy surowiec roślinny zastępuje białko mleka w tych produktach.

- Koncentrat białka sojowego jest strawny w ok. 60 proc. Jeśli zbyt szybko zdecydujemy się podać cielętom preparat oparty na tym surowcu możemy się spodziewać poważnych problemów związanych z chorobami i rozwojem patogenów przewodu pokarmowego. Dlatego walka o niższą cenę jednego worka preparatu bez znajomości tych mechanizmów paradoksalnie przynosi hodowcom większe straty - mówi Józef Cogiel.

Kolejnym ważnym elementem w rozwoju cieląt jest ich zapotrzebowanie na energię. Ta w pierwszej kolejności będzie zabezpieczać organizm oseska w potrzeby bytowe tj. poruszanie, trawienie czy produkcję ciepła. W drugiej kolejności wpłynie na kształtowanie odpowiedzi układu odpornościowego. Dopiero po zabezpieczeniu tych dwóch dziedzin fizjologi organizmu będzie oddziaływać na wykorzystanie potencjału genetycznego zwierzęcia.

- Jeśli podam cielętom zbyt mało pokarmu lub będzie on mało strawny zabezpieczymy wyłącznie jego elementarne potrzeby, ponieważ energii nie wystarczy już na przyrosty. Dodatkowo braki energetyczne spowodują, że nie w pełni rozwinie się jego układ odpornościowy co w przyszłości będzie przyczyną wielu chorób i dolegliwości zdrowotnych - podsumowuje Cogiel.

Poleć
Udostępnij
Aktualne wydanie
Hoduj z głową świnie 6/2024

Hoduj z głową świnie:

-Choroba obrzękowa niejedno ma imię

-Białko paszowe - problem rzeczywisty czy wydumany?

-Remont stada własny lub z zakupu?

PRENUMERATA


 

Aktualne wydanie
Hoduj z głową bydło 6/2024

Hoduj z głową bydło:

-Czy i jak stosować aminokwasy chronione?

-Dlaczego wciąż przekarmiamy krowy białkiem?

-IBR, czyli wyzwanie dla nowoczesnych hodowców

PRENUMERATA