Ustalają, czy trafiło do nich podejrzane mięso z Polski

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Przemysław Molik PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
29-01-2019,9:20 Aktualizacja: 29-01-2019,9:26
A A A

Po emisji reportażu ”Superwizjera” TVN o domniemanym uboju chorych krów w Polsce fiński Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności przekazał stronie polskiej zapytanie w celu wyjaśnienia, czy do Finlandii mogło trafić podejrzane mięso.

Jak podano w komunikacie fińskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności (Ruokavirasto), rozpoczęto badanie, czy z Polski do Finlandii przywieziono mięso, które rzekomo jest mięsem chorych, nieprzebadanych krów.

chore krowy przerabiane na kebaby, Superwizjer, bydło, ubojnia, rzeźnia

Chore i martwe krowy w ubojni. Jest stanowisko głównego lekarza weterynarii

Krowy trafiały w środku nocy do jednej z rzeźni w województwie mazowieckim, gdzie były zabijane bez nadzoru lekarza weterynarii. Proceder ten ujawnili dziennikarze "Superwizjera" TVN. Główny lekarz weterynarii wydał...

Organ wyjaśnił, że według informacji mediów w Polsce mogło trafić na rynek wołowe mięso, pochodzące z chorych zwierząt, niepoddane kontroli w rzeźni, czego wymagają przepisy w krajach członkowskich UE.

Władze urzędu podkreśliły, że przez funkcjonujący w UE System Wczesnego Ostrzegania o Niebezpiecznej Żywności i Paszach (RASFF) nie dotarły żadne informacje o tym, by do Finlandii mogło trafić polskie mięso wołowe stwarzająca zagrożenie związane z żywnością.

O reportażu "Superwizjera", wyemitowanym w ostatni weekend w Polsce przez stację TVN24, poinformował w Finlandii dziennik "Helsingin Sanomat".

Wydawana w Helsinkach gazeta, zwróciła uwagę, że dla Finlandii Polska jest, po Niemczech, głównym dostawcą mięsa.

Urząd wystosował do polskich władz zapytanie, a także skontaktował się w tej sprawie z Komisją Europejską.

chore krowy przerabiane na kebaby, Superwizjer, bydło, ubojnia, rzeźnia

Chore krowy przerabiane na kebaby. Branża mięsna zapowiada reakcję

Konające, poranione krowy trafiające w środku nocy do jednej z rzeźni w województwie mazowieckim są zabijane w okrutny sposób bez nadzoru lekarza weterynarii - ujawnili dziennikarze "Superwizjera" TVN i tym samym na nowo...

"Również branża spożywcza rozpoczęła dokładne sprawdzanie łańcucha dostaw importowanych towarów" - zaznaczono w komunikacie.

Według Leeny Rasanen, dyrektor departamentu ds. bezpieczeństwa żywności w fińskim urzędzie tamtejsza branża spożywcza zna pochodzenie swoich produktów i aby uniknąć ryzyka utraty zaufania z pewnością wycofuje podejrzane produkty i surowce ze sprzedaży czy użycia.

Fińska Agencja Informacyjna STT podała, że Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności przeprowadził rozmowy z przedstawicielem przedsiębiorstw fińskiej branży mięsnej na temat "polskiego skandalu mięsnego".

Podkreślono, że jeśli lokalne firmy wiedziałyby, jakich zakładów w Polsce problem dotyczy, to wtedy byłyby w stanie wyjaśnić, czy dostarczono z nich produkty (mięso) do Finlandii.
 

Poleć
Udostępnij
Aktualne wydanie
Hoduj z głową świnie 6/2024

Hoduj z głową świnie:

-Choroba obrzękowa niejedno ma imię

-Białko paszowe - problem rzeczywisty czy wydumany?

-Remont stada własny lub z zakupu?

PRENUMERATA


 

Aktualne wydanie
Hoduj z głową bydło 6/2024

Hoduj z głową bydło:

-Czy i jak stosować aminokwasy chronione?

-Dlaczego wciąż przekarmiamy krowy białkiem?

-IBR, czyli wyzwanie dla nowoczesnych hodowców

PRENUMERATA