Sprzeciwiają się zakazowi importu mleka i jego przetworów z Ukrainy
Przedstawiciele branży mleczarskiej uważają, że dotychczasowe wyniki handlu zagranicznego produktami mleczarskimi pomiędzy Polską a Ukrainą nie uzasadniają wprowadzania zakazu importu tamtejszego mleka i przetworów mlecznych do naszego kraju.
Polski sektor mleczarski z niepokojem przygląda się pogarszającej sytuacji polskich rolników i przetwórców mleka, która wynika głównie z agresji Rosji na Ukrainę.
Sytuacja ta skutkuje ogromnymi problemami wynikającymi ze spadków cen zarówno surowca, jak i produktów gotowych, przy jednoczesnym wzroście kosztów produkcji, pakowania, przechowywania i transportu.
Cena mleka w marcu. Było taniej czy drożej?
"Przy zmniejszonym popycie na produkty mleczne wynikającym m.in. z inflacji, polscy producenci i przetwórcy mleka muszą dziś bardziej niż kiedykolwiek polegać na eksporcie wyrobów mlecznych. Jednym ze znaczących krajów w handlu produktami mlecznymi jest Ukraina" czytamy w piśmie Porozumienia dla mleczarstwa skierowanym do Ministerstwa Rozwoju i Technologii.
Od 5 lat Polska jest największym dostawcą sera, mleka, napojów mlecznych i serwatki modyfikowanej do Ukrainy.
Ukraina jest jednym z największych, pozaunijnych, odbiorców polskich przetworów mleczarskich. W 2022 roku ich wartość wyniosła 108 mln euro i stanowiły one ponad 3% całego naszego eksportu.
Ukraina ma 17% udział w eksporcie polskiego jogurtu, 7% w eksporcie sera topionego i 9% sera podpuszczkowego.
Polski sektor mleczarski z dużym niepokojem przyjął rozporządzenie z dnia 15 kwietnia br. w sprawie zakazu przywozu z Ukrainy produktów rolnych. Zgodnie z załącznikiem do rozporządzenia, zakaz dotyczy również mleka i przetworów mlecznych.
Martin Ziaja: branża mleczarska działa na własną szkodę
"Jako przedstawiciele branży mleczarskiej uważamy, że dotychczasowe wyniki handlu zagranicznego produktami mleczarskimi pomiędzy Polską a Ukrainą nie uzasadniają wprowadzania tak drastycznych środków, jak zakaz importu mleka i przetworów mlecznych do naszego kraju" czytamy w piśmie Porozumienia dla mleczarstwa.
Przedstawiciele sektora mleczarskiego obawiają się, że strona ukraińska może podjąć działania retorsyjne w wymianie handlowej z Polską, co skutkować będzie zahamowaniem lub zakazem eksportu, głównie naszych serów, serwatki w proszku i produktów fermentowanych, dla których Ukraina jest dziś istotnym rynkiem zbytu.
Przed rozpoczęciem działań wojennych na terytorium naszego wschodniego sąsiada, strona ukraińska dążyła do ograniczenia eksportu serów z Polski do Ukrainy, zarzucając stronie polskiej stosowanie cen dumpingowych.
"Biorąc powyższe pod uwagę, wnosimy o wykreślenie mleka i produktów mlecznych z załącznika do rozporządzenia Ministra Rozwoju i Technologii z dnia 15 kwietnia 2023 r. w sprawie zakazu przywozu z Ukrainy produktów rolnych" czytamy w piśmie.
Pismo Porozumienia dla mleczarstwa skierowane do Ministerstwa Rozwoju i Technologii znajdziesz TUTAJ
Więcej informacji na temat hodowli bydła oraz produkcji mleka znajdziesz w magazynie "Hoduj z Głową Bydło" ZAPRENUMERUJ
Książki warte polecenia: Sygnały racic|Rozród - Praktyczny przewodnik zarządzania rozrodem (Cow Signals)