Kulawizna krów kosztuje
Choroby racic zaraz po jałowości oraz mastitis są głównym powodem brakowania krów mlecznych. Dodatkowo przyczyniają się do powstawania zaburzeń płodności i chorób metabolicznych u bydła.
- Koszty wynikające z jednej kulawej krowy, w Europie szacuje się na 250 euro, a w USA wynoszą 350 dolarów. Z kolei w Wielkiej Brytanii wyliczono, że koszt ten kształtuje się na poziomie 178 funtów na sztukę. Przy stadzie 100 krów mlecznych, z których 25 proc. ma problem z kulawizną koszt ten sięga ponad 6 tys. euro – mówi Marian Sas Wisłocki podczas konferencji zorganizowanej przez firmę Cid Lines.
Korekcja racic w pięciu krokach
Wysokie koszty kulawizny wynikają z nakładów poniesionych na leczenie, z konieczności interwencji lekarza weterynarii (u 15 proc. przypadków) i powtarzania zabiegów, ze strat produkcji mleka, wydłużenia laktacji oraz z większego brakowania krów.
Oszacowany w Wielkiej Brytanii koszt zapalenia skóry palca na jedną chorą krowę wynosi 193 funty, zapalenia skóry szpary międzyracicowej to 81 funtów, a wrzodu podeszwy 324 funty.
- Główną przyczyną słabego stanu racic jest nieregularna lub zbyt rzadka ich korekcja. Powinna ona być przeprowadzana 2-3 razy do roku, a także u wszystkich krów przed zasuszeniem oraz między 100-150 dniem laktacji oraz niezwłocznie w przypadku wystąpienia kulawizny – podkreśla Marian Sas Wisłocki.
Książki warte polecenia: "Choroby bydła" | "Sygnały żywienia