Zasady usuwania drzew i krzewów z prywatnych działek
Prywatny właściciel nieruchomości może bez zezwolenia wyciąć drzewo na swojej posesji, bez względu na jego obwód, jeśli nie jest to związane z działalnością gospodarczą - wyjaśnia MŚ w związku z nowym prawem dot. usuwania drzew i krzewów.
Resort środowiska na swojej stronie internetowej odpowiada na najczęściej zadawane pytania dot. noweli ustawy o ochronie przyrody i ustawy o lasach, która pozwala na usuwanie drzew i krzewów bez zezwolenia na swojej posesji. Przepisy te obowiązują od 1 stycznia br.
Zamiast zwolnienia z opłat, obniżka. Wycięcie drzewa na wsi tańsze
"Ich spełnienie wystarcza do usunięcia drzewa lub krzewu bez zezwolenia i w takiej sytuacji nie jest wymagane spełnienie dodatkowych przesłanek, takich jak obwód drzewa na wysokości 130 cm wynoszący nie więcej niż 100 cm (w przypadku topoli, wierzb, kasztanowca zwyczajnego, klonu jesionolistnego, klonu srebrzystego, robinii akacjowej oraz platanu klonolistnego) albo 50 cm (w przypadku pozostałych gatunków drzew)" - wyjaśnił resort.
Zezwolenie nie jest też wymagane, kiedy drzewa i krzewy usuwane są w przypadku przywracania nieużytków na cele rolnicze.
Na posesji będzie można wyciąć drzewa. Bez zgody urzędu
Zmiany nastąpiły też w przypadku kwalifikacji krzewów, które można usunąć bez pozwolenia. Do końca 2016 r. można było usunąć takie krzewy, których wiek nie przekraczał 10 lat. Obecnie zezwolenie nie jest potrzebne, kiedy krzew bądź ich skupisko ma powierzchnię do 25 metrów kwadratowych.
Łagodzeniu norm podlega też kwestia usuwania drzew przez samorządy. Rada gminy będzie mogła określić, które gatunki drzew i krzewów, ich wiek, czy cechy nieruchomości, na których rosną mogą być usuwane bez zezwolenia.
Ministerstwo zastrzega jednak, że nie oznacza to braku jakichkolwiek ograniczeń w usuwaniu drzew i krzewów.
"Może się bowiem zdarzyć, że konkretne drzewa i krzewy objęte są specjalną ochroną wynikającą z ustawy o ochronie przyrody albo z innych ustaw. Na przykład, jeżeli drzewo jest pomnikiem przyrody, nie można go usunąć dopóki obowiązuje uchwała rady gminy obejmująca to drzewo tą formą ochrony przyrody" - podkreślono.
Nielegalnie wyciął 14 drzew. Sprawdź co mu grozi!
"Jeżeli usuwanie konkretnego drzewa lub krzewu będzie wiązało się z zabronionym oddziaływaniem na chronione gatunki roślin, zwierząt albo grzybów, należy uzyskać zezwolenie na działania dotyczące tych gatunków, które wydaje regionalny dyrektor ochrony środowiska albo Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska" - dodano.
Nowe przepisy przewidują też dużo prostszy sposób ustalania opłaty za usunięcie drzew i krzewów, bez konieczności stosowania współczynników różnicujących opłatę w zależności od miejsca, w którym rośnie usuwane drzewo i krzew, a także bez stosowania niezwykle zróżnicowanych dotąd stawek opłaty.
Teraz opłata będzie ustalana mnożąc liczbę cm obwodu pnia drzewa mierzonego na wysokości 130 cm i stawkę opłaty, a opłatę za usunięcie krzewu - mnożąc liczbę metrów kwadratowych powierzchni gruntu pokrytej usuwanymi krzewami i stawkę opłaty. Stawki będą ustalane w uchwałach rady gminy, ale nie będą one mogły być wyższe niż 500 zł za 1 cm obwodu usuwanego drzewa oraz 200 zł za 1 metr kwadratowy usuwanych krzewów. Nowe zasady zwiększają też liczbę przypadków, kiedy opłat nie trzeba będzie uiszczać.
Wandal grasował w lesie. Podciął 111 sosen
Ministerstwo przypomina, że stare przepisy zwalniały z opłat w przypadku drzew o mniejszych obwodach - odpowiednio 75 cm i 50 cm.
Opłaty nie będą też naliczane za wycięcie krzewu bądź ich skupiska pokrywającego do 50 metrów kwadratowych gruntu (w takim samym przypadku jak drzewa).
Miliony metrów sześciennych drewna na sprzedaż
Zmienią się też kary za bezprawne wycięcie drzew i krzewów. Kara wynosić będzie równowartość opłaty za usunięcie drzewa i krzewu, w przypadku, kiedy takie usunięcie było zwolnione z obowiązku uiszczenia opłaty.
"Ustawodawca zmniejszył więc w takich sytuacjach wysokość potencjalnej kary z dwukrotności opłaty do jednokrotności opłaty, uznając że kara w wysokości jednokrotności opłaty będzie miała wystarczająco silne działanie odstraszające od nielegalnego usuwania drzew i krzewów" - dodało ministerstwo.