Wspólnoty gruntowe zagospodarowane zgodnie z nową ustawą
Przekształcenie wspólnot gruntowych we współwłasność pozwoli na zakładanie ksiąg wieczystych dla tych nieruchomości i ułatwi ich sprzedaż, zakłada znowelizowana w piątek przez Sejm ustawa o zagospodarowaniu wspólnot gruntowych.
Wspólnoty gruntowe są reliktem stosunków własnościowych powstałych w XIX wieku na terenach byłych zaborów rosyjskiego i austriackiego w wyniku likwidacji pańszczyzny. Są one gruntami wspólnymi dla danej wsi, w których poszczególni rolnicy mieli udziały zależne od powierzchni posiadanych gospodarstw. Stanowią one szczególnego rodzaju własność, niepodlegającą podziałowi, rządzącą się własnymi odrębnymi zasadami.
Nowe przepisy mają umożliwić ustalenie, które nieruchomości stanowią wspólnoty gruntowe bądź mienie gromadzkie, oraz kto jest uprawniony do korzystania ze wspólnoty i jakie przysługują mu udziały w gruntach wspólnotowych. Ma to umożliwić wydawanie decyzji administracyjnych, w których będą wskazani uprawnieni do korzystania ze wspólnoty gruntowej i zostanie określona wielkość przysługujących im udziałów.
Problem dotyczy ok. 3,5 tys. wspólnot na 5,1 tys. zarejestrowanych, które łącznie dysponują gruntami o powierzchni 107 tys. hektarów.
Posłowie uwzględnili poprawki zgłoszone przez PiS. Zakładają one: wydłużenie do roku okresu przewidzianego na składanie wniosków przez uprawnionych do udziału we wspólnocie po wejściu w życie ustawy, tj. z 30 czerwca do 31 grudnia 2016 r. oraz wydłużenie terminu składana wniosków o ustalenie uprawnienia do wspólnoty z 6 miesięcy do 12.
Sejm wprowadził również zapis, że termin wyznaczony do składania wniosków nie może być krótszy niż 12 miesięcy od dnia podania do publicznej wiadomości informacji.
Posłowie zaakceptowali również poprawkę, zgodnie z którą "dla nieruchomości stanowiących wspólnotę gruntową prowadzi się księgi wieczyste według powszechnie obowiązujących uregulowań określonych w ustawie o księgach wieczystych i hipotece". Sejm poparł też poprawkę, aby statut spółki zatwierdzał nie wójt lecz starosta.
294 posłów zagłosowała za ustawą, 3 było przeciw, a 137 wstrzymało się od głosu. Teraz ustawą zajmie się Senat.