Ważna ustawa może być uchwalona w błyskawicznym tempie
W Sejmie nastąpiło niezwykłe przyspieszenie w sprawie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego oraz niektórych innych ustaw (druk nr 3298).
Z pierwszych informacji wynikało, że posłowie pochylą się nad projektem ustawy (trafił do marszałka Marka Kuchcińskiego 14 marca) na początku maju, a więc dopiero po otrzymaniu szeregu opinii prawnych.
Z dnia na dzień wszystko się jednak zmieniło i 27 marca przewodniczący komisji rolnictwa Jarosław Sachajko (Kukiz'15) poinformował, że pierwsze czytanie rządowego projektu odbędzie się 2 kwietnia o godz. 11.30.
Rząd przyjął projekt ustawy w sprawie obrotu ziemią. Są ważne zmiany
- Ministrowi Ardanowskiemu zależy na tym, aby ustawa została przegłosowany jak najszybciej - mówi nam jeden z parlamentarzystów PiS, który nie ukrywa, że "sprawa jest ważna". - Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to jeszcze w maju lub na początku czerwca, ustawa powinna trafić do podpisu prezydenta - zaznacza poseł, który prosi, aby nie podawać jego nazwiska.
Czy tak rzeczywiście się stanie? Nie wiadomo, ponieważ sejmowa debata nad projektem z pewnością wzbudzi duże emocje. I nie chodzi tutaj jedynie o polityków, ale przede wszystkim tzw. stronę społeczną. Wiele organizacji, w tym izby rolnicze, od dawna zapowiadają, że będą domagały się zmiany części proponowanych zapisów. Sytuacji z pewności nie ułatwi także kalendarz wyborczy - 26 maja odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego.
Im szybciej, tym lepiej
Warto podkreślić, że 2 kwietnia posłowie rozpoczynając dyskusję nad projektem, który zmienia aż cztery ustawy: o kształtowaniu ustroju rolnego, prawo spółdzielcze, ustawę o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa, a także ustawę o KOWR, najprawdopodobniej nie będą dysponowali rzetelnymi opiniami prawnymi na jej temat.
Kościoły dostały 90 tysięcy hektarów państwowej ziemi
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że prace nad ustawą gwałtownie przyspieszyły pod naciskiem rządu, który widzi w uchwaleniu nowych przepisów szansę na przekonanie do PiS niezdecydowanych wyborców. Skąd takie przekonanie? Projekt ustawy o zmianie ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego oraz niektórych innych ustaw jest nazywany projektem "łagodzącym".
"Zakłada złagodzenie ograniczeń w obrocie nieruchomościami rolnymi. Po zmianach, więcej podmiotów będzie mogło nabyć grunty rolne" - informuje Centrum Informacyjne Rządu i zwraca uwagę, że rozszerzono katalog przypadków, w których nie będą stosowane przepisy ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego.
Ustawa powinna zapewnić uprzywilejowaną pozycję dzierżawców
Dzięki nowym rozwiązaniom - nie mając statusu rolnika indywidualnego - można będzie nabyć nieruchomość rolną między innymi o powierzchni mniejszej niż 1 ha, w postępowaniu egzekucyjnym i upadłościowym, w wyniku zniesienia współwłasności, podziału majątku wspólnego po ustaniu małżeństwa oraz działu spadku, a także w wyniku podziału, przekształcenia bądź łączenia spółek prawa handlowego.
W tych przypadkach nie będzie już potrzebna zgoda dyrektora generalnego Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa na nabycie nieruchomości rolnej.
KOWR zamiast sądu
Istotna zmiana dotyczy skrócenia z 10 do 5 lat okresu przez który nabywca nieruchomości rolnej musi prowadzić gospodarstwo rolne, w skład którego weszła nabywana nieruchomość, nabyta nieruchomość nie może być sprzedana, ani oddana w posiadanie innym podmiotom.
Dzierżawa państwowej ziemi góruje nad sprzedażą
"Zgodnie z oczekiwaniami rolników, rozszerzono katalog osób bliskich - w rozumieniu ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego - o rodzeństwo, rodziców oraz pasierbów" - przekonuje resort rolnictwa i podkreśla, że umożliwiono nabywanie nieruchomości rolnych za zgodą dyrektora generalnego KOWR przez uczelnie na cele dydaktyczne oraz państwowe lub samorządowe osoby prawne na cele publiczne.
W projekcie określono wymagania, jakie powinien spełniać wniosek o wyrażenie zgody przez szefa KOWR na nabycie nieruchomości rolnej. Wskazano także dokumenty, jakie należy dołączyć do wniosku. Zgodnie z projektem ustawy, dowodem potwierdzającym osobiste prowadzenie gospodarstwa rolnego będzie pisemne oświadczenie prowadzącego to gospodarstwo (zrezygnowano z wymogu poświadczenia przez wójta, burmistrza, czy prezydenta miasta).
Głód ziemi wciąż spory. Hektar droższy o trzy tysiące
Strach dzierżawców
W projekcie ustawy są jednak zapisy, które budzą poważne zaniepokojenie środowiska dużych gospodarstw towarowych. Chodzi przede wszystkim o znaczne wzmocnienie pozycji Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa względem dzierżawców. Urzędnicy zyskają szereg nowych uprawnień, które jeszcze bardziej skomplikują prowadzenie gospodarstw spółkom prawa handlowego.
Bez ingerencji KOWR nie będzie mogło odbyć się praktycznie żadne strategiczne - z punktu widzenia firmy - działanie jak podwyższenie kapitału, umorzenie udziałów czy wewnętrzna sprzedaż udziałów w spółce pomiędzy wspólnikami. - Boję się tego, co szykują politycy - przyznaje Andrzej Widawski, członek komisji rewizyjnej Opolskiego Związku Producentów Rolnych, a jednocześnie prezes spółki Niwa w Białej Nyskiej, która gospodaruje na ponad 600 ha. Jego zdaniem, nowe prawo jest prostą drogą do likwidacji dobrze zorganizowanych gospodarstw towarowych.
Dzierżawcy nie chcą oddać ziemi. Trwają procesy sądowe
- Zaproponowane rozwiązania idą w kierunku komunizmu, czyli tego, co już przeżywaliśmy. Państwo chce decydować o wszystkim, w tym kto i gdzie ma gospodarować. Efekt będzie taki, że zrujnuje się gospodarstwa, które były budowane przez 30 lat. Bezpowrotnie zostanie zlikwidowana infrastruktura do hodowli zwierząt - dodaje.
Jaki sens ma taka polityka? Andrzej Widawski wyjaśnia, że chodzi o budowanie wielkich gospodarstw rodzinnych, które będą miały w swoim posiadaniu tysiące hektarów gruntów. - Miejsce dużych przedsiębiorstw rolnych zajmą duże gospodarstwa rodzinne, które mogą sobie nie poradzić - ostrzega prezes Niwy.
Mariusz Olejnik, szef Opolskiego Związku Producentów Rolnych przyznaje, że największym błędem rządzących jest łudzenie rolników indywidualnych tym, że odbierając grunty gospodarstwom towarowym, to oni zyskają szansę na poradzenie sobie na rynku. - To się nie uda. Jeżeli podzielimy ziemię, jaka jest dzierżawiona przez spółki, to okaże się, że mniejsze gospodarstwa skorzystają na tym w niewielkim stopniu - zaznacza Olejnik.
Dzierżawa państwowej ziemi także na ponad 10 lat
Posiedzenie sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi zaplanowane na 2 kwietnia będzie jedynie wstępem do tego, co ma się dziać 10 kwietnia, a więc podczas kolejnego posiedzenia komisji poświęconego rządowej ustawie.
Nasi informatorzy zwracają uwagę, że "najcięższa walka" o projekt ma się odbyć właśnie wtedy. Z ramienia ministerstwa rolnictwa ustawę będzie prezentował wiceminister Rafał Romanowski.
***
Zgodnie z przedłożonym projektem, nowe rozwiązania wejdą w życie po 14 dniach od daty ich ogłoszenia w Dzienniku Ustaw, z wyjątkiem jednego artykułu, który zacznie obowiązywać po 12 miesiącach od ogłoszenia. Chodzi o art. 1 pkt 5 lit e, który dotyczy parków narodowych, w przypadku nabycia nieruchomości rolnej na cele związane z ochroną przyrody. Z procesem legislacyjnym można zapoznać się na stronie RCL.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś