Ułatwienia przy budowie stawów w gospodarstwach? Resort infrastruktury zajął stanowisko

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
19-08-2024,9:00 Aktualizacja: 19-08-2024,18:17
A A A

Ministerstwo Infrastruktury (MI) odniosło się do wystąpienia Krajowej Rady Izb Rolniczych (KRIR) w sprawie ułatwień – poprzez zmiany w prawie - przy budowaniu zbiorników wodnych.

KRIR wnioskowała do resortu o umożliwienie budowy zbiorników retencyjnych o powierzchni do 1 ha jedynie na zgłoszenie oraz wprowadzenie możliwości budowy zbiorników do 3000 m kw. w ogóle bez konieczności zgłoszenia (pod określonymi warunkami). Ponadto postulowała wprowadzenie możliwości bezpłatnego poboru wody z tych zbiorników na potrzeby rolnicze.

„Zmiany te są konieczne, aby skutecznie walczyć z problemem suszy i niedoboru wody, z którym boryka się polskie rolnictwo. Uproszczenie procedur związanych z budową zbiorników retencyjnych oraz wprowadzenie możliwości bezpłatnego poboru wody będą miały pozytywny wpływ na gospodarkę wodną kraju i przyczynią się do zrównoważonego rozwoju rolnictwa” – argumentował rolniczy samorząd.

susza rolnicza, iung, niedobór wody, kbw

Deficyt wody dla upraw znowu urósł. Susza najbardziej panoszy się w kukurydzy na kiszonkę

Z dziewiątego tegorocznego raportu „suszowego” Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa – Państwowego Instytutu Badawczego (IUNG) wynika, że deficyt wody się zwiększył, a susza rolnicza występuje w 10 województwach,...

Inwestycje o niewielkim oddziaływaniu

W obszernej odpowiedzi (w całości dostępnej tutaj) ministerstwo podkreśla, że zgłoszenie wodnoprawne, jako uproszczona procedura umożliwiająca wykonywanie urządzeń wodnych lub korzystanie z wód, od początku przewidziane jest dla przedsięwzięć i działań o niewielkim, punktowym oddziaływaniu na zasoby wodne i bez skutków dla innych użytkowników wód lub innych podmiotów (np. właścicieli gruntów czy obiektów budowlanych w sąsiedztwie).

„Jest to procedura, w której inne zainteresowane podmioty (np. sąsiedzi uważający że mogą doznać szkód) nie mają możliwości przedstawiania swoich uwag i propozycji, a uproszczona dokumentacja przygotowywana przez wnioskodawcę nie umożliwia dokonywania przez organ bardzo szczegółowych analiz. Zgodnie z powyższym, w procedurze zgłoszenia wodnoprawnego nie powinny być realizowane działania, które albo wymagają udziału stron albo przeprowadzenia szczegółowych ocen skutków” – wskazuje MI.

Takie zbiorniki na podstawie zgłoszenia

I zwraca uwagę, że aktualnie na podstawie zgłoszenia mogą być realizowane stawy, które nie są napełniane w ramach usług wodnych, ale wyłącznie wodami opadowymi, roztopowymi lub wodami gruntowymi o powierzchni nieprzekraczającej 5000 m kw. i głębokości do 3 metrów od naturalnej powierzchni terenu.

woda, ceny wody, ministerstwo infrastruktury, mi

MI: pierwszy metr sześcienny wody będzie za 1 zł, od czwartego metra wyższa opłata

Resort infrastruktury pracuje nad nowelizacją ustawy o zaopatrzeniu w wodę: pierwszy metr sześcienny ma być za 1 zł, dwa kolejne w niższej cenie, a za czwarty i następne trzeba będzie zapłacić więcej - poinformował w poniedziałek wiceminister...

„Należy podkreślić, że przedmiotowy przypadek ma charakter bardzo wyjątkowy, gdyż co do zasady budowa tak dużych zbiorników wodnych (o powierzchni 5000 m kw.), ze swej istoty, oddziałuje na grunty sąsiednie” – zaznacza resort.

Staw może pogłębiać skutki suszy?

W jego ocenie, stawy, które są napełniane wyłącznie wodami opadowymi, roztopowymi lub wodami gruntowymi o proponowanej przez KRIR powierzchni do 1 ha, nie powinny być wykonywane w trybie uproszczonym na podstawie zgłoszenia wodnoprawnego, do którego nie ma obowiązku dołączania niezbędnych badań, wymaganych przy ubieganiu się o pozwolenie wodnoprawne.

„Wykonanie stawu o powierzchni 1 ha (przy założeniu, że spełnia pozostałe, określone w art. 394 ust. 1 pkt 9 ustawy – Prawo wodne warunki zakwalifikowania obiektu do procedury zgłoszenia wodnoprawnego) nie spełnia przesłanek uznania obiektu za mało uciążliwy. Wskazany w petycji obiekt o powierzchni 1 ha (to 30 000 m sześc.) pojemności zasilany jest wyłącznie wodą opadową i gruntową. Spowoduje to konieczność całkowitego jej zebrania z kilku hektarów, co wywoła skutki dla okolicznego stanu wód, w tym zmiany kierunków przepływu wód podziemnych. Taki staw nie przyczynia się do walki z suszą, a wręcz może pogłębić jej skutki. W okresie braku opadów jest on napełniany wyłącznie wodami gruntowymi, powodując znaczne obniżenie ich poziomu” – wytyka MI.

rzepaczysko, pole, Sahryń

Walcz o wodę!

Ten apel należy potraktować dosłownie. Okres żniw, który się rozpędził na dobre i panujące upały powodują olbrzymie straty wody z gleby. Jedynym skutecznym sposobem ich powstrzymania jest prawidłowo przeprowadzona uprawa pożniwna jak...

Przekształcenie stosunków wodnych

Według resortu, taki staw nie może być traktowany jako źródło poboru wody do nawodnień, lecz nawet gdy nie jest on wykorzystywany do poboru wody do nawodnień, następują wówczas znaczne jej ubytki z uwagi na parowanie z dużej powierzchni stawu.

„Zmiany wskazane w petycji mogą przyczynić się do przekształcenia stosunków wodnych, zaburzając tym samym cykl hydrogeologiczny oraz potencjalnie znacząco oddziaływać na środowisko” – twierdzą resortowi urzędnicy.

Dodają jednocześnie, że nie znaczy to, iż takie obiekty nie mogą być wykonywane na podstawie pozwolenia wodnoprawnego. Przy wydawaniu decyzji należy jednak analizować i oceniać skutki ich wykonania, a w razie potrzeby dostosowywać parametry do warunków lokalnych lub nawet projektować działania zapobiegające szkodom. Procedura przyjęcia zgłoszenia wodnoprawnego takich możliwości nie daje, dlatego konieczna jest procedura wydania pozwolenia wodnoprawnego.

Dyrektywa wodna nakazuje kontrole

„Również pozwalanie na budowę zbiorników do 3000 m kw. bez zgłoszenia wodnoprawnego mogłoby doprowadzić do pozbawienia jakiejkolwiek kontroli wykonania takich obiektów. Natomiast przedmiotowe obiekty niewątpliwie wpływają na stosunki wodne na danym terenie, co zgodnie z przepisami Ramowej Dyrektywy Wodnej wymaga kontroli administracyjnej. Tym samym zwolnienie przedmiotowych obiektów z kontroli w postaci zgłoszeń wodnoprawnych mogłoby doprowadzić do naruszenia przez Polskę przepisów unijnych” – argumentuje ministerstwo.

pgw wody polskie, wody polskie, retencja, retencja korytowa

Współpraca na rzecz wody dla rolników

Wzorowa współpraca PGW Wody Polskie, lokalnych samorządów i indywidualnych rolników na terenie zlewni rzeki Stobrawy zaowocowała realnymi i wymiernymi efektami, które da się odczuć już po jednym sezonie wegetacyjnym...

Zwolnienie z opłat wchodzi w grę?

W odniesieniu do kwestii bezpłatnego poboru wód ze zbiorników retencyjnych (bez względu na ich wielkość) na potrzeby rolnicze, przekonuje ono z kolei, że takie działanie mogłoby doprowadzić do nieracjonalnego poboru wód, pogłębienia suszy na danym terenie, a także naruszenia przepisów unijnych.

„Brak przedmiotowego instrumentu fiskalnego prowadziłby do zmniejszenia racjonalnego wykorzystania wód. Należy podkreślić, że obecnie funkcjonujący od 2018 r. system opłat za usługi wodne stosuje preferencję w stosunku do celów rolniczych. W takim przypadku na mocy art. 270 ustawy z dnia 20 lipca 2017 r. - Prawo wodne zwolniony jest z opłaty stałej pobór wód do celów rolniczych lub leśnych na potrzeby nawadniania gruntów i upraw. Ponadto ustalona jednostkowa stawka opłaty za pobór wód na cele rolnicze jest bardzo niska i wynosi 0,05 zł za 1 m sześc. Przedmiotowa stawka względem innych stawek jest wielokrotnie niższa. Należy podkreślić, że pomimo wysokiej inflacji w ostatnich latach, przedmiotowa stawka nie była podnoszona, co doprowadziło do jej faktycznego obniżenia o około 30 proc. W związku z powyższym nie można uznać za zasadne zwolnienie z przedmiotowej opłaty działalności rolniczej” – podsumowuje resort.

Poleć
Udostępnij