Rolnicy coraz bardziej zainteresowani spółdzielniami
Uwzględniając, że ok. 80 proc. polskich rolników mających średnią lub większą skalę produkcji działa na rynku ciągle w pojedynkę, nie mogąc w coraz większym stopniu sprostać wymogom rynkowym, organizowanie się w spółdzielcze grupy i organizacje producentów wydaje się naturalną potrzebą – podkreśla Krajowa Rada Spółdzielcza.
Według jej danych znacznie wzrosła świadomość rolników w zakresie potrzeby organizowania się w spółdzielcze grupy producentów rolnych (GPR). To według KRS zrozumiałe, bo wspólne działanie na rynku, dobre zarządzanie grupą producentów, pozwala na obniżanie kosztów produkcji (wspólne zakupy środków produkcji po niższych cenach), a jednocześnie wspólnie prowadzony marketing to znacznie lepsze warunki sprzedaży produktów.
W spółdzielni każdy ma głos
„Forma spółdzielni ma również tu decydujące znaczenie, ponieważ każdy z członków spółdzielni, na równi z innymi współwłaścicielami spółdzielni, ma jeden głos w podejmowaniu decyzji. W spółce z o.o. siła głosu poszczególnych wspólników spółki zależy od wielkości wniesionego kapitału do spółki” – porównuje KRS.
Składki organizacji rolniczych nadal z budżetu
I przypomina, że w ramach programowania UE na lata 2014-2020 (ze środków PROW) rolnicy będą mogli tworzyć grupy producentów rolnych (GPR) i organizacje producentów (OP) oraz związki grup i zrzeszenia organizacji producentów (dotychczas organizacje producentów były tworzone jedynie w sektorze owoców i warzyw). „Wszystkich zainteresowanych zachęcamy do tworzenia tych podmiotów w formie spółdzielni – uznanej za najbardziej przyjazną rolnikom formę prawną działania na rynku, cechującą się demokratycznym charakterem” – przekonuje Rada.
Przewaga nad spółkami
W czerwcu 2015 roku zakończyła ona realizację finansowanego z środków PROW 2007-2013 ogólnopolskiego projektu szkoleniowego „Podniesienie wiedzy w zakresie działania spółdzielni rolniczych, ze szczególnym uwzględnieniem zarządzania spółdzielnią oraz prowadzenia działalności finansowej i marketingowej”. Obejmował on 157 dwudniowych szkoleń, prowadzonych w formie wykładów z dyskusją, odpowiedzi na pytania, prezentacji oraz ćwiczeń warsztatowych. Udział w nich wzięły 3924 osoby, w tym 1370 osób w wieku poniżej 40. roku życia. KRS liczy, że m.in. dzięki jej działalności szkoleniowej, liczba rolniczych spółdzielni produkcyjnych będzie stale rosła.
Ministerstwo ma pomysły na zwiększenie dochodowości gospodarstw
A tendencja w tym zakresie już się ukształtowała. „Porównując dane dotyczące liczby GPR z ostatnich niespełna 2 lat (od 01.01.2014 r. do 07.08.2015 r.) wynika, że forma spółdzielni jest zdecydowanie trwalsza od spółki z o.o. Jednocześnie wśród GPR zarejestrowanych po 31.12.2013 r. trend przewagi liczebnej spółek w tworzonych GPR odwrócił się, a udział GPR w formie spółdzielni wyniósł 62 proc., natomiast spółek z o.o. 38 proc.” – informuje KRS.
I dodaje: „Uwzględniając, że ok. 80 proc. polskich rolników mających średnią lub większą skalę produkcji (posiadających 400 tys. z ok. 500 tys. tzw. gospodarstw towarowych w kraju) działa na rynku ciągle w pojedynkę, nie mogąc w coraz większym stopniu sprostać wymogom rynkowym, organizowanie się w spółdzielcze grupy i organizacje producentów wydaje się naturalną potrzebą”.
To poprawa dochodowości
Według Krajowej Rady Spółdzielczej, powoływanie do życia takich spółdzielczych grup, sprzyjać będzie poprawie dochodowości gospodarstw rolnych i większej stabilności działania na rynku.
„Aby tak się stało, niezbędne są w naszym kraju dalsze intensywne działania wspierające gospodarcze organizowanie się rolników oraz upowszechnienie wykorzystania doświadczeń krajów Zachodniej Europy, w których zdecydowana większość rolników jest członkami spółdzielni rolniczych o znaczącym potencjale gospodarczym, tworzących silne związki spółdzielcze, aby wspólnie sprostać wymogom rynku” – podsumowuje KRS.