Ubezpieczenia od następstw nieszczęśliwych wypadków w rolnictwie

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (bea) | redakcja@agropolska.pl
06-11-2015,12:25 Aktualizacja: 06-11-2015,12:47
A A A

Rośnie liczba ubezpieczonych rolników i coraz częściej decydują się oni na kompleksowe rozwiązania – wynika z danych Gothaer TU S.A. W okresie od stycznia do września 2015 roku Gothaer sprzedał o 20 proc. polis więcej w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku, z czego 70 proc. stanowiły ubezpieczenia dodatkowe.

Co piąty Ubezpieczony zdecydował się na polisę od następstw nieszczęśliwych wypadków. Eksperci Gothaer wskazują, że rolnicy coraz częściej traktują ubezpieczenia nie jako koszt, ale jako inwestycję, dzięki której w sytuacji wystąpienia szkody unikną wysokich własnych nakładów finansowych i długotrwałych trudności w prowadzeniu działalności.

– Moment przystąpienia Polski do Unii Europejskiej zapoczątkował stały wzrost modernizacji gospodarstw rolnych. W ciągu ostatnich dziesięciu lat istotnie zwiększył się dochód polskiego rolnika, a roczne wydatki na inwestycje wzrosły dwukrotnie. Dlatego rolnicy stali się bardziej skłonni do całościowego ubezpieczania swoich działalności. Zwłaszcza, że prowadzenie gospodarstwa rolnego jest często mocniej, niż w przypadku innych rodzajów działalności gospodarczej, uzależnione od zdarzeń losowych – mówi Beata Raszkiewicz, Menedżer Produktu w Biurze Ubezpieczeń Detalicznych w Gothaer TU S.A. – W związku z tym, że obowiązkowe ubezpieczenie rolne obejmuje tylko niewielką część majątku z wąskim zakresem ochrony przed zdarzeniami losowymi, a OC rolników nie obejmuje szkód w związku z życiem prywatnym rolnika, coraz popularniejsze są kompleksowe polisy, które chronią całe mienie w znacznie szerszym zakresie od zdarzeń losowych przy stosunkowo niewielkim wzroście kosztu ubezpieczenia – dodaje Beata Raszkiewicz.

Pełna ochrona na jednej polisie. To "GoAgro"

Od 1 grudnia Gothaer TU S.A. wprowadziła do swojej oferty nowy produkt dla rolników - "GoAgro". To unikalny pakiet ubezpieczeń obowiązkowych i dobrowolnych.    - Rolnicy traktują już ubezpieczenie jako inwestycję, a nie...

Budynki, ruchomości, narzędzia i urządzenia oraz zwierzęta pod ochroną

Huragany, burze czy nawałnice co roku powodują zniszczenia w polskich gospodarstwach rolnych. Na tego typu zdarzenia rolnicy nie mają żadnego wpływu, jednak mogą się na nie odpowiednio przygotować, m.in. decydując się na dodatkową polisę. By znaleźć tę najlepszą, warto zwrócić uwagę na kilka podstawowych elementów.

Przede wszystkim ubezpieczenie rolne powinno oferować ochronę gospodarstwa na wypadek szerokiego spektrum zdarzeń losowych, nie tylko w przypadku deszczu nawalnego czy pożaru. Wybierając ubezpieczenie warto uwzględnić takie szczegóły jak rodzaj ubezpieczanego mienia np. budynki rolnicze czy dobytek oraz sposób w jaki zdefiniowane są zdarzenia losowe chroniące nasze mienie np. prędkość wiatru. Warto również zwrócić uwagę na rodzaj zdarzeń losowych, od których chroni umowa, takich jak uderzenie pojazdu czy dym i sadza. W Gothaer w ramach polisy „GoAgro” rolnikom oferuje się ochronę przed silnym wiatrem już od prędkości 16 m/s (57,6 km/h) oraz dodatkową ochronę przed naporem śniegu bez określania limitu ciężaru jego pokrywy, a także upadku obiektów np. drzew, masztów czy kominów.

Wybierając ofertę trzeba zapoznać się szczegółowo z zakresem ubezpieczenia budynków i mienia. Obowiązkowa polisa rolna chroni co prawda budynki wchodzące w skład gospodarstwa rolnego, ale tylko od określonej ich powierzchni i bez uwzględnienia tego, co się w nich znajduje. Jak się jednak okazuje, rolnicy chcą chronić drogie maszyny i urządzenia, z których korzystają na co dzień. Pozwala na to ubezpieczenie dobrowolne, które zabezpiecza budynki bez względu na ich powierzchnię, ale również chroni mienie np. ruchomości domowe, narzędzia czy urządzenia wykorzystywane do prowadzenia gospodarstwa, ziemiopłody, maszyny rolnicze lub zwierzęta, które również są narażone na działanie czynników atmosferycznych i zdarzenia losowe. Dodatkowo, ubezpieczenie można rozszerzyć o ryzyko stłuczenia lub pęknięcia szyb, przepięć (szkód elektrycznych), dewastacji oraz kradzieży ruchomości domowych, urządzeń i narzędzi oraz stałych elementów budynków.

Rolnik pod ochroną

Praca wykonywana w gospodarstwie i używanie maszyn rolniczych należą do niebezpiecznych zajęć, w czasie których może dojść do groźnych wypadków. Ich ofiarami mogą być zarówno sami rolnicy, jak i osoby pracujące w gospodarstwie. Dlatego oprócz ubezpieczenia własnego mienia, warto również pomyśleć o dodatkowym ubezpieczeniu życia i zdrowia. W Gothaer, oprócz obowiązkowego ubezpieczenia OC rolnika, które jest potrzebne w momencie wyrządzenia szkody osobom trzecim w związku posiadaniem gospodarstwa rolnego, co piąty rolnik decyduje się na ubezpieczenie następstw nieszczęśliwych wypadków.

Dzięki polisie NNW, osoby pracujące w gospodarstwie rolnym, które są narażone na wszelkiego rodzaju wypadki, dostają rekompensatę finansową m.in. w momencie wypadku przy używaniu maszyny. Co ważne, NNW chroni Ubezpieczonego nie tylko w Polsce, ale na terenie całej Europy 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Dodatkowo, istnieje możliwość podwojenia wysokości sumy ubezpieczenia w przypadku śmierci. Innym rozwiązaniem, z którego rolnicy korzystają jest rozszerzenie ubezpieczenia OC w życiu prywatnym. Pozwala ono nie przejmować się kosztami, gdy gospodarz lub ktoś z jego domowników wyrządzi komuś szkodę.

– Prawie wszyscy zgłaszający się do nas rolnicy są zainteresowani dodatkową ochroną swojego mienia. To, co możemy powiedzieć obserwując rodzaje ubezpieczeń rolnych w Gothaer, to, że wśród właścicieli gospodarstw rośnie świadomość i zainteresowanie kompleksowymi rozwiązaniami. Wzrost zainteresowania obserwujemy zwłaszcza na przełomie roku. Liczymy, że i w tym roku większość naszych Klientów zdecyduje się na dodatkowe zabezpieczenie, zwłaszcza, że średni koszt roczny takiej kompleksowej ochrony wynosi około 438 zł czyli 1,20 zł dziennie – podsumowuje Beata Raszkiewicz z Gothaer TU S.A.

Poleć
Udostępnij