Pandemia koronawirusa nie uderzyła mocno w produkcję nawozów
Wyniki finansowe Grupy Azoty były w 2020 r. nieco niższe niż rok wcześniej, kiedy osiągnęły rekordową wysokość. Spółka podkreśla, że pandemia nie uderzyła mocno w największy obszar jej działalności - nawozy.
Grupa Azoty w 2020 r. zanotowała przychody w wysokości 10,5 mld zł i 1,3 mld zł EBITDA, a zysk netto był na poziomie 355 mln zł. Prezes Tomasz Hinc mówi, że wyniki są nieco niższe niż w 2019 r., ale - jak zauważył - rok 2019 był rekordowy.
Nawozy azotowe na dowód. KRIR interweniuje u ministra rolnictwa
Wyniki za 2020 r. to efekt utrzymania popytu w kluczowym dla koncernu segmencie nawozowym i relatywnie niższych kosztów surowców w innych segmentach. Prezes zaznaczył, że w GA zużycie paliw spadło o 10 proc., emisja tlenków azotu o 20 proc., a ilość wytwarzanych odpadów o 5 proc.,
Hinc wskazał, że zaawansowanie budowy projektu Polimery Police przekroczyło 50 proc. i to ten projekt pochłaniał gros wydatków inwestycyjnych Grupy w ubiegłym roku.
Jako znaczące osiągnięcie wskazał wprowadzenie do sprzedaży linii nawozów mocznikowych, zawierających inhibitor ureazy, hamujący emisję do atmosfery amoniaku z produkcji rolnej. Zgodnie z europejskimi regulacjami stosowanie inhibitorów będzie obowiązkowe od sierpnia. GA ma już ofertę rynkową dostosowaną do tego obowiązku.
Wiceprezes Tomasz Hryniewicz ocenił z kolei, że pandemia nie miała wpływu na sprzedaż nawozów sztucznych, jednak sytuacja była diametralnie inna w segmencie tworzyw sztucznych, gdzie doszło do znacznego ograniczenia popytu ze strony przemysłu elektrotechnicznego i motoryzacyjnego.
Jak poinformował, GA skorzystała z rządowych Tarcz, w sumie w 2020 r. otrzymała z nich 65 mln zł. Kolejne 218 mln zł. Azoty dostały z mechanizmu rekompensat z tytułu wzrostu cen energii dla działalności energochłonnej.
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś